Dlaczego z Córką Młodszą lepiej nie zadzierać

Córka Starsza wpadła do sypialni matki wyraźnie poruszona:
– PATRZ! – wrzasnęła już od drzwi i zaprezentowała całkiem pokaźną kulkę swoich włosów, którą ściskała w garści
– Dlaczego wyrwałaś sobie włosy? – zdziwiła się Marjanna
– Nie wyrwałam! To Córka Młodsza…
– Jakim cudem wyrwała ci taką ilość? Przecież musiałaby sobie pomóc stopami, żeby to złapać… – Marjanna zdziwiła się jeszcze bardziej
Córka Starsza w odpowiedzi jęknęła:
– Ojessuuu, mamoooo. No nie wyrwała. Dała mi. Jakby wyrwała, to przecież bym poczuła.
Dała jej, to wiele wyjaśnia.

Marjanna wyciągnęła rękę i dokładnie przyjrzała się brązowym puklom.
– Przecież to jest obcięte! – podejrzliwie spojrzała na najstarszą z córek
– Niemożliwe!!! – wrzasnęła ta w odpowiedzi
A Marjannie się przypomniało jak pewna mała szelma cichaczem podprowadziła nożyczki z komody, kiedy matka karmiła Czwórkę.
I ten niewinny wyraz twarzy gdy, na pytanie co zamierza z nimi zrobić, odparła słodkim głosem:
– Nic, mamusiu.
No w sumie takie nic.
Ciekawe czym jej siostra podpadła ;)

A Syn w tym czasie zabawiał Czwórkę.
Mała chichotała niezwykle ucieszona, aż dostała czkawki.
Marjanna zajrzała do pokoju:
– Patrz jak się cieszy, mały głupol. Ja nie wiem co jest we mnie aż tak śmiesznego.
– No nie wiem… – zastanowiła się w odpowiedzi matka – Może te gacie na głowie…

5 Odpowiedzi na “ Dlaczego z Córką Młodszą lepiej nie zadzierać ”

  1. Nudno to raczej u Ciebie nie jest :D

    0
  2. Młodsze siostry są so annoying,znam z autopsji ;-)

    0
  3. Posikałam się :) A ja myślałam że to moja Rodzina walnięte pomysły ma :)

    0

Skomentuj Dorota Skoczylas Anuluj pisanie odpowiedzi