Krótka rzecz o uczuciach…

– Synu, jak jest na dworze? – zapytała Marjanna zbierając się po Córkę do przedszkola
– Jak sprawdzałem na telefonie to było -9. – odparł Syn nie odrywając wzroku od telewizora.
Marjanna westchnęła:
– Synu, jakbym chciała sprawdzić na telefonie, to bym sprawdziła sama… Pytam się jak ty czułeś.
Syn odwrócił głowę, spojrzał na matkę z wyrzutem, po czym rzekł:
– Mamo, z dziewczyną byłem, nic nie czułem…

A to sorry!

A Marjanna za godzinę idzie na zebranie w szkole.
W nowej klasie, z nową wychowawczynią…
Chyba też uczesze włosy i użyje perfum. ;)

4 Odpowiedzi na “ Krótka rzecz o uczuciach… ”

  1. Natalia Przygoda via Facebook

    u lala :) ciepełko :) Daj znać po zebraniu jak sytuacja w placówce oświatowej się ma :D

    0
  2. Joanna Falęcik via Facebook

    Hahaha bezbłędny jest niezmiennie :) powodzenia na zebraniu!

    0
  3. Małgorzata Szabelska via Facebook

    Szybko dojrzewa ten Twój Synek. A że natura nie żałowała mu urody, będzie nie długo łamać serca hurtowo! Powodzenia na zebraniu. Może na wszelki spakuj w termos herbatkę z melisą?

    0

Dodaj komentarz