Pakuj walizki i w drogę!

Córka wstała skoro świt (czyli o 9:30 ;)) i oświadczyła Marjannie
– Wiesz mamo, ja to chcę zobaczyć caaaałyyyy świat.
No cóż, ambitny plan jak na środowy poranek.
Chwilowo Córka musi się zadowolić wyjazdem do Poznania.
Bo, gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, to DZIŚ JEST TEN DZIEŃ!!! kiedy Potomstwo wyjeżdża.
Na całe pięć dni.
Szał ciał i fiesssta! :)

Córka wyjazd przeżywa wyjątkowo, ponieważ z Dziadkiem jedzie pierwszy raz.
Przynajmniej pierwszy odkąd kuma co się z nią dzieje.
– Mamo, chyba musisz mi spakować te moje tabletki. Nie mogę tak psikać w Poznaniu, to by przeszkadzało…
Jasne Córko, bo właśnie twoje psikanie będzie Babci przeszkadzać najbardziej…
Wieczne wrzaski, kłótnie, bójki z bratem i jęczenie o wszystko przy byle okazji – pewnie Babcia nie zwróci uwagi.
Marjanna coś czuje, że to będzie pierwszy i ostatni wspólny wyjazd Potomstwa ;)

A Marjanna leci do Małżonka.
Jutro zrobi się na bóstwo, a w piątek rano fruuuu – Hiszpanio! Przybywam!!!
I będzie się działo.
Trochę się tylko obawia przesiadki, bo ma na nią niespełna godzinę.
Ale liczy, że będą jakieś wskazówki dla idiotów i sobie poradzi ;)

1 Odpowiedź na “ Pakuj walizki i w drogę! ”

  1. Dasz se radę. Miłego wypadu. Pozdrów Hiszpanię:)

    0

Dodaj komentarz