Pierwszy posiłek

Córka właśnie zjadła Obiad
Sama.

Marjanna – Matka wielce Przewidująca – rozłożyła na Kanapie wielki ręcznik, Córkę rozebrała do Naga i wyszła z Pokoju.
Jakoś nie miała Odwagi patrzeć na tę Samodzielność ;)
Córka została już umyta – kawałki Marchewki miała nawet w Uszach.
Ręcznik się moczy… choć Marjanna nie jest pewna czy mu to pomoże ;)
Pokój też z grubsza został ogarnięty – jeszcze tylko ścianę trzeba wytrzeć.
Ofiar w Ludziach na szczęście brak. :)

7 Odpowiedzi na “ Pierwszy posiłek ”

  1. na suficie nic nie było???? Jestem zawiedziona ;)

    0
  2. Aż sprawdziłam.
    Sufit o dziwo czysty…
    Pewnie dlatego, że znajduje się poza zasięgiem małych upaćkanych rączek ;)

    0
  3. Coś Ty dała młodej do jedzenia? Do nauki się daje suchego kotleta i kawał ziemniaka. Nic nie nabrudzi a się dziecko szybko nażre.

    0
  4. No jak to co – słoikowe żarcie :)
    Jak w moim domu kiedykolwiek zagości kotlet, to nie omieszkam o tym na blogu napisać ;)
    Poza tym ze stałymi pokarmami Ona sobie świetnie radzi.
    Tym razem miała zjeść zupę :D

    0
  5. u nas też tak to wygląda, z tym że ja swojego potwora jeszcze karmię, a ona mi pomaga jak może :) łapki wkłada do michy, a jak się dorwała raz do łyżeczki to lepiej nie wspominać :)
    strach się bać jak sama zacznie jeść …

    0
  6. Ty Marjanka to odważna kobieta jesteś! Ja to chyba z powodu mojego lenistwa (czyszczenie) wolę ciut mniej samodzielne dziecko na razie ;-)

    0
  7. @ anisa – Córka na szczęście już pojęła, że jak Matka karmi, to nie ma zmiłuj ;)
    Siedzi grzecznie na Tyłku i je :)

    @ annapa7 – oj tam odważna…
    Toż ja z lenistwa wolę, żeby sama jadła ;)
    To jest inwestycja na przyszłość :D (niedaleką, mam nadzieję :P)

    0

Dodaj komentarz