… i rosną… i rosną… Aż w końcu są duże, i Matki nie potrzebują. Albo też potrzebują, bo trzeba garderobę wymienić. Zabrała więc dziś Marjanna Syna na zakupy. Bo mu się już spodnie kończyły nad kostkami. I lżejsza o prawie […]
To kolor i to kolor ;)
Miejsce Akcji: Dom na Końcu Świata Osoby Dramatu: Marjanna, Córka Córka: Dlaczego ja jestem taka Szara? Marjanna: ??? Córka: No dlaczego jestem taka SZARA? Marjanna: Ale gdzie jesteś szara? Córka [wymownie puka się Palcem Wskazującym w Czółko] Marjanna: Córko, ja […]
Teraz Polska
Miejsce Akcji: Dom na Końcu Świata Osoby Dramatu: Marjanna, Syn, Córka Syn: [kazał sobie zakupić w Sklepie dla Ubogich Biało-Czerwoną Czapkę z napisem POLSKA na przodzie – rzeczoną Czapkę zakłada na Głowę] Teraz jestem POLSKA! Córka: Ja też jestem POLSKA!!! […]
Szkolno-przedszkolnie – czyli se pogadali ;)
– Spodnie mi się WYDARŁY!!! – raczył Marjannę poinformować Syn ledwie niemal przestąpiła Próg Szkoły. – Na kolanach się wydarły… I musiałem w Kościele uważać… Bo Syn ma w szkole Rekolekcje. I w Kościele był dzisiaj. – Jutro nie idę! […]
We are back…
… czyli Marjanna powraca. Po roku zawiechy i Twórczej Niemocy – w nowej, ulepszonej wersji. Ha, się 'zintegrowała’ z fejzbokiem :) No to w skrócie 'Zapiski ostatniego Roku’ ;) – Syn został szczęśliwym posiadaczem Legitymacji Szkolnej. Nie jest nawet najgorzej, […]
Pozdrowienia z Afryki
Nie, żeby Marjanna tam była. Niestety. Małżonek 1,5 tygodnia temu temu pojechał po paszport i rodziców odwiedzić. Wróci jak jakieś 3 kolejne… A Marjanna została sama. No z Potomstwem, bo gdyby chociaż sama była, to by sobie życia poużywała ;) […]