Wrócił Syn z wycieczki do sejmu i zdaje relację Córce:
– I na tej sali siedzą sobie ci ludzie…
– Jacy ludzie? – zapytała przytomnie Córka
– A nie wiem, nie pamiętam. Jeden to chyba prezydent był. Gdzieś tutaj chyba siedzi – i wskazał bliżej nie określone miejsce na schemacie sali posiedzeń – I oni mają takie guziki, żeby głosować…
– A czemu głosować? – znów wtrąciła Córka
– No w takich różnych ważnych sprawach, nie wiem dokładnie… Nie przerywaj już! I jak głosują, to jest tam taki duży telewizor, marki TOSHIBA…
No tak, markę telewizora to zapamiętał ;)
Małgorzata Szabelska via Facebook
Twój Syn potrafi rozbawić do łez – pożyczam!
Dorota Nosal via Facebook
marka rzecz wazna :)
Marjanna B. via Facebook
Mnie niezmiennie dziwi, że on zwraca uwagę na takie szczegóły :)
Dorota Nosal via Facebook
ja tam bym na pewno nie zapamietala marki nawet bym na nia uwagi nie zwrocila :) ale niektorzy tak maja , taka pamiec do szczegolow , uwazam to mimo wszystko za zalete , nieraz mu sie przyda
Aneta
Tez jestem zdania, ze wylapal to co wazne :-) Dogadalby sie z moimi chlopakami :)
Marjanna B.
Tak mi się przypomniało, w temacie telewizora…
Na pierwszym przesłuchaniu w sprawie zalegalizowania pobytu Małżonka w Polsce padło pytanie o telewizor właśnie: 'jaki mają państwo telewizor w mieszkaniu w Warszawie’.
Małżonek podał markę, ja mówię 'no taki jasno-szary’ :D