Miejsce Akcji: W drodze do Sklepu.
Osoby Dramatu: Marjanna, Syn.
Syn: A kupisz mi gumę???
Marjanna: Nie!
Syn: Ale może jednak…?
Marjanna: Nie ma mowy, powiedziałam Ci ze więcej gumy nie dostaniesz, jak musiałam jedną Twojej Siostrze z włosów wydłubywać!
Syn: [z Oczami na Pol Twarzy ;)] Ale prooooszę…
Marjanna: Nie i koniec gadania!
Syn: [z wyrzutem] Ty i te Twoje ZASADY…
5 minut później
Syn: To może chociaż rozpuszczalną???
:)
ooshak
Syn zorientowany we współczesnym świecie. Zasady są, ale zawsze jest też wyjście. Kurczę, ale on inteligentny!
Marjanna B.
Ciekawe po kim… ;)