Być kobietą, być kobietą…

… nawet taką małą.
Bo ta kobiecość ma swoje prawa
Można na przykład zakupy robić tak jak Córka Starsza.
Bo musicie wiedzieć, że Córka już sama do sklepu czasem chodzi.
Fakt, że tylko na osiedlu i najczęściej z kartką – ale może kupić co trzeba :)

– Bejb, a płyn do naczyń kupiliście? – zapytała Marjanna Małżonka, który wrócił właśnie ze sklepu z Córką Starszą.
– Oooo… zapomniałem. Córka pójdzie i kupi.
Marjanna zapisała więc na kartce drukowanymi literami 'PŁYN DO MYCIA NACZYŃ’, upchnęła kartkę i pieniądze Córce do kieszeni i wysłała ją do osiedlowych delikatesów.
Jakieś 10 minut później Córka Starsza wpadła do mieszkania:
– Ty wiesz ile oni tych płynów tam mają? Nie wiedziałam jaki wybrać… – poskarżyła się ledwo przekroczyła próg
– Ale kupiłaś, tak? – zaniepokoiła się Marjanna
– Kupiłam… – odparła uspokajająco Córka – Wybrałam czerwony!

Bo Córka nie daje się zmanipulować reklamom ;)

4 Odpowiedzi na “ Być kobietą, być kobietą… ”

  1. Mar Tuśka via Facebook

    dobra masz corke.moja za przekupstwo 5 zł nie chcila isc tatusiowi po cole do sklepu 20 m od bloku.zadne prośby nie podziałały ;)powiedzila ze male dieci nie mogą same chodzic do sklepu ;)spryciula.

    0
  2. Mar Tuśka – pierwszy raz poszła sobie kupić loda. Więc teraz nie ma, że nie może ;)

    0
  3. będzie z niej prawdziwa kobietka:)

    0
  4. moja 5latka tez chodzi chętnie do sklepu, bardzo chętnie ale muszę jej dawać kasę odliczoną , bo bardzo poważnie traktuje słowa ekspedientki ” to twoja reszta Helenko” – Helenka a resztę pieniążków gdzie masz? tu, ale Pani Kasa, powiedziała ze to MOJE pieniążki, mamo…. :-P

    0

Dodaj komentarz