Ciężki tydzień.

Marjannę odwiedził Brat.
Właściwie to Potomstwo odwiedził.
Syn po rozmowie z Wujkiem oświadczył, że Wujek przyjedzie PO Niego.
Wszelkie próby przetłumaczenia, że nie PO a DO Nic-Nie-Dały.
Syn uparcie powtarzał swoje i nawet Ubrania kazał sobie Uprać, żeby miał co zabrać.

Córka szybko zauważyła Nieczęstą Możliwość bycia Rozpuszczaną do Granic Możliwości i tak skutecznie Pojękiwała, że większość czasu spędziła w Ramionach Wujka.
Marjanna doszła wniosku, że ta Dama w życiu Nie Zginie ;)

Po sobotnich porządkach Marjanna jest Prawie Zasmucona.
Zasmucona, bo tak intensywnie szorowała podłogę, że zgubiła gdzieś kamień z Pierścionka Zaręczynowego – najprawdopodobniej poszedł w kanał…
Prawie, bo Małżonek powiedział, że kupi Jej nowy, ładniejszy :)

Marjanna dalej szuka pracy.
Dalej nie wie jakiej, ale szuka :)
Może w końcu znajdzie…

2 Odpowiedzi na “ Ciężki tydzień. ”

  1. Witaj Marianno! Życzę powodzenia w szukaniu pracy. I podpowiem Ci jakiej szukać: takiej, która nie będzie przeszkadzała w pisaniu bloga;)

    0
  2. Marjanna B.

    Heh, dzięki. :)

    0

Dodaj komentarz