– Mamo, chyba mam tu za dużo zębów – powiedziała Córka Starsza szeroko otwierając usta.
– O tu, oaac – dodała trochę niezrozumiale, wskazując palcem dolne jedynki
Marjanna spojrzała we wskazane miejsce i, faktycznie, dojrzała dwa nowe zęby wystające z dziąsła pod dziwnym kątem.
Niestety stare mleczaki uparcie siedziały na swoim miejscu…
– Idziemy do dentysty -oświadczyła więc tylko.
Była to niezwykle heroiczna decyzja, gdyż nie dalej jak 3 lata temu w takiej samej sprawie do dentysty zabrała Marjanna Syna.
I było to najdłuższe 30 minut w jej życiu.
Syn, jak na prawdziwego faceta przystało, urządził gigantyczną histerię jeszcze zanim doszedł do gabinetu.
Były spazmy, rozpaczliwe krzyki i rzucanie się na podłogę.
Marjanna siłą musiała wciągnąć go na fotel i trzymać, żeby nie uciekł.
Gdy w końcu udało się otworzyć mu usta, wyrwanie zęba zajęło kilka sekund.
Syn był tak zajęty wrzeszczeniem, że nawet nie zauważył…
Córka Starsza, czekając na swoją kolej, zapytała zmartwiony głosem:
– Ale będzie mnie bolało?
Marjanna zamyśliła się chwilę:
– Myślę, że nie powinno, bo zęby już się ruszają. Możesz o wszystko zapytać panią doktor, na pewno chętnie ci wytłumaczy.
Córka jednak uznała, że nie ma takiej potrzeby.
Weszła do gabinetu, usiadła na fotelu i szeroko otworzył usta.
– A ząbki chcesz na pamiątkę? – zapytała ją pani dentystka, wyciągają narzędzia z folii
– Pamiątkę? – roześmiała się w odpowiedzi Córka – Nieee… Ja je wymienię na pieniądze!
Cóż, każda motywacja jest dobra ;)
Gdy było już po wszystkim, pani doktor upchnęła Córce w usta wacik i pouczyła:
– Teraz przez 20 minut musisz trzymać go i nie wypluwać.
Na co Marjanna niemal wykrzyknęła uszczęśliwiona:
– Dwadzieścia minut ciszy? Poważnie?!?
Niestety, Córka szybko zgasiła jej zapał:
– No so fy, mamo. Mofę mófić z facikiem w busi!
Tak, Marjanna też doszła do wniosku, że to by było zbyt piękne…
Dorota Skoczylas
Ech …moj sredni syn ,od malego materialista gdy zobaczyl u starszego kase za wypadniety ząb zaczal plakac ,zeby mu tez wyrwac zęby ,bo on tez chce miec „piniondze”;)
Marjanna B.
Aaa, to też przerabialiśmy ;)
Dorota Skoczylas
Jakie te dzieci przewidywalne ;)