Dlaczego Marjanna na zakupy woli chodzić sama…

– Mamo, ułożyłem rymowankę! – wykrzyknął Syn wypadając z łazienki – Słuchaj… ’bez drzewa życia nie ma
– Okej… – mruknęła w odpowiedzi Marjanna – A gdzie tu rym?
Syn spojrzał na matkę:
– No ’bez drzewa życia nie ma’… Hmmm… Jak to wymyślałem to brzmiało jakoś lepiej.

No ale myśl głęboka jak studnia, nie? ;)
Pałlo Koeljo normalnie!

A wczoraj pojechała Marjanna na zakupy.
Po kołdrę i poduszki, żeby Matka S. z mężem mieli gdzie spać.
Zakupy z Synem nigdy nie należały do przyjemności, ale tym razem normalnie przeszedł sam siebie.
W wielkim szwedzkim sklepie z meblami zaczął jęczeć, że chce… dywan.
Marjanna ciężko westchnęła i zapakowała do wózka dwie poduszki.
W drodze do kasy Syn znowu zaczął:
– O, może kupimy stolik?
– Synu, błagam cię… – jęknęła w odpowiedzi Marjanna
– No dobra, z tym stołem to trochę przesadziłem. To może chociaż to? Dla Córki Młodszej…
Marjanna spojrzała we wskazanym przez Syna kierunku i wykrzyknęła:
– A na gwizdek jej regał?!?
Syn się obraził.
Na chwilę…
Przy kasie znów pociągnął matkę za rękę:
– No to może chociaż kupisz mi to coś pomarańczowe???
Marjanna udała, że nie słyszy.
W odpowiedzi na jej milczenie Syn wrzasnął:
– No tak, jak zwykle nic dla mnie nie będzie! – i naburmuszony poszedł do auta

Taaak, awantury w sklepie meblowym to jeszcze nie było ;)

8 Odpowiedzi na “ Dlaczego Marjanna na zakupy woli chodzić sama… ”

  1. Grażyna Handwerker

    Porządny syn-w ikei nigdy nie kupuje się tylko tego co jest na liście. Jego przyszła żona będzie szczęściarą

    0
  2. mam to samo, jak nie nowe łóżko to cokolwiek ale mamo kup a nie daj boze kupięc coś synowi a jej nie to jest obrażona na cały świat

    0
  3. Jak nic bloger wnętrzarski Ci rośnie na domowym podwórku :D

    0
  4. Anna Węcław

    Nawet foremki do lodu,ale cos synowi kupic musze. Co ten sklep ma w sobie takiego,ze na dzieciaki tak dziala? Kiedys musielismy kupic niebieska….szczotke do szorowania naczyn. Dla syna. Podobno kolor go urzekl.

    0
  5. Myślałam, że trochę się znam na dzieciach mimo że swoich nie posiadam, ale że dywan, regał, stolik obiektem westchnień u chłopca ? No tego bym nie przewidziała :)

    0
  6. www.dwapluscztery.pl

    My odwiedziliśmy ten sklep wczoraj…. pojechaliśmy po półki….z całą czwórką… Wyszliśmy z: nową wielką maskotką – świnią (no bo to Peppa prawie że), lampką z chmurką (bo po obniżonej cenie była), miskami (bo też tańsze), tysiącem świeczek (bo wyprzedawali) – półek zapomnieliśmy…..

    0

Skomentuj Anna Radziszewska Anuluj pisanie odpowiedzi