Elitarne pogawędki

– Mecz dzisiaj będzie, mamo? No jak??? Przecież my nie mamy popcornu! – Córka z niedowierzaniem wpatrywała się w telewizor – Mamo, szybko, powieś flagę. I do sklepu musimy jechać. NO JUŻ!!!
Cóż miała więc Marjanna robić – wyciągnęła z szafy flagę, poszukała gwoździ i wdrapała się na kanapę.
W tym czasie Córka poszła się przebrać.
– Mamo, pomożesz mi z tymi skarpetkami? Bo w rękawiczkach trochę mi ciężko…
– W… rękawiczkach? – wydusiła Marjanna
Tak, założyła Córka zimowe rękawiczki.
I skarpety.
I sandały…
Marjanna wróży Córce rychłą karierę w świecie mody.
Będzie kreować nowe trendy.
Albo zostanie Lady Gagą swojego pokolenia ;)

A Syn wrócił ze szkoły i oświadczył:
– Wiesz mamo, przepraszam że pani Hania* dziś do ciebie dzwoniła. Bardzo mi przykro, że się źle zachowywałem…
– Synu, co z tego, że ci przykro, jeśli…
– … i dostałem jeszcze uwagę do dzienniczka.
W tym momencie Marjannie opadły ręce.
I nie tylko…
A Syn – wbrew pozorom osobnik inteligentny – przezornie wycofał się do swojego pokoju.

A Marjanna, korzystając z wolnego, oddaje się rozrywkom intelektualnym.
Czyli z Matką na fejsie czatuje.
Dobrze czasem porozmawiać z kimś na poziomie… uprzejmości powymieniać…
Dziś na przykład Matka Marjannie napisała ’Jesteś pierdolnięta**
Prawda, że urocze? ;)

* Pani Hania to wychowawczyni Syna, dzwoni do rodzica w wyjątkowo ciężkich przypadkach.
** To było w odpowiedzi na komentarz Marjanny o kleju. I Marjanna z Matką tak sobie często słodzą ;)

18 Odpowiedzi na “ Elitarne pogawędki ”

  1. czyżby nie tylko mi uwaga na temat kleju się skojarzyła??

    0
  2. „jesteś pierdolnięta” ja to słyszę codziennie, mam tylko nadzieję że w tym pozytywnym sensie :)

    0
  3. „jesteś pierdolnięta” ja to słyszę codziennie, mam tylko nadzieję że w tym pozytywnym sensie :)

    0
  4. Koniec z roladkami ;-) ?

    0
  5. Ano, będzie suchy chleb i woda ;)

    0
  6. Lena, no ja też mam nadzieję, że MS to tak pozytywnie ;)

    0
  7. No też pisałam na fejsbuczuniu żeście słodkie. Obie.

    0
  8. SzafaSkrajnej

    „jesteś boska” :-)
    Az taki cięzki przypadek? bo mnie syn przyznał się tylko o operki od wychowawczyni że już w pierwszym tygodniu zapomniał odrobic lekcje z religii..i zapomniał : nożyczek, kleju, kredek…ja nie wiem jak on tam funkcjonuje :-)

    0

Skomentuj SzafaSkrajnej Anuluj pisanie odpowiedzi