– Wiesz Mamo, Ty to masz Farta, że urodziłaś TAKIEGO Synka!
Tymi słowy przemówił był Syn do Marjanny w drodze z Przedszkola do Domu.
Widać Marjanna nie osiągnęła jeszcze odpowiedniego Poziomu Wtajemniczenia, bo nie do końca łapie na czym owy Fart miałby polegać ;)
Szczególnie, że ostatnimi dniami Syn przechodzi sam siebie i jak tak dalej pójdzie, to Go Marjanna normalnie Strzeli w ten Durny Łeb.
Rano oświadczył Syn Marjannie, że On do Przedszkola chodzić nie potrzebuje.
Bo się Wyprowadza.
Do Poznania.
I tam sobie Nowe Przedszkole znajdzie.
Na szczęście jeszcze nie zaczął się pakować.
JESZCZE… ;)
Marjanna się wyprowadzać Nie Zamierza, albowiem właśnie z Małżonkiem wniosek o Osiedlenie złożyli.
Przemiła Pani Urzędniczka, przyjmując dokumenty, poinformowała Ich, że skoro mają Wspólne Dziecko nie będą wzywani na Przesłuchanie.
Bomba!
W końcu, po Takim Czasie, się zorientowali, że Marjanna sama sobie Córki nie zrobiła ;)
I tak dobrze, że do tej pory nie zażyczyli sobie testów DNA :P
A Córka ma Bal Przebierańców w Przedszkolu.
Marjanna 2 dni spędził na AlleDrogo jakiegoś Stroju szukając.
Wymaganie miała jedno: żadna Różowa Księżniczkowa Beza.
Łatwo nie było… ;)
Syn powiedział, że na Swój Balik chce się przebrać za Spajdermena.
To dopiero zaskoczenie ;P
Aaa… i Marjanna CIĄGLE kaszle!
Mamrotka
Moi pierwsze pomysły na bal mieli takie:
Krzych – dynia
Kuba – Ignacy Łukasiewicz (no comments)
jednak poszli po rozum do głowy – Krzyś chce być rycerzem w tym celu drogą kupna na AlleDrogo kupiłam zajefajny strój rycerza, na co Krzych strzelił focha, ze nie ma miecza i hełmu…. miecz musze dokupić…. hełm też…nie mam pomysłu gdzie….
Kuba za to obmyslil ze chce byc pilotem. w tym celu nabyłam wczoraj oryginalny kombinezon lotniczky (nawet znosna cena) na 165 cm wzrostu i jak tylo przyjdzie zabawię się w krawcową coby to przykrócić do 130 cm………
Marjanna B.
Leżę :)
m.