… czyli Syn znów błysnął ;P
Miejsce Akcji: W drodze do Domu na Końcu Świata
Osoby Dramatu: Marjanna, Syn, Córka (w roli Statysty ;P)
[Marjanna z Potomstwem przechodzą przez Skrzyżowanie – Światła, Pasy i te sprawy… Światło zielone do przejścia, w ulicę chcą skręcić 2 auta. pierwsze auto grzecznie czeka, w drugim Kierowca raczył się zniecierpliwić i zatrąbił]
Syn: No co on, zgłupiał??? Przecież Zielone mamy!!!
Marjanna: Śpieszy mu się pewnie…
Syn: No ale czego on trąbi?
Marjanna: Pewnie przepisów nie zna.
[chwila ciszy]
Syn: A kto napadł na Polskę?
Marjanna: ?!? o_O
Syn: No kto na Polskę napadł się pytam!
Marjanna: No ale kiedy? Gdzie? KTO???
Syn: Ten Czarno-Żółto-Czerwony…
Marjanna: [z niepewnością w głosie] Niemcy?
Syn: TAK! Niemcy… Ten kierowca to pewnie Niemiec był…
I na Deser – Złota Myśl Syna-któremu-Rusza-się-Ząb
Syn: W sumie to nie chcę, żeby mi Ząb wypadł… Ja chcę tylko pieniądze…
Każdy by chciał Synu, KAŻDY… ;P
Dodaj komentarz