A nie, wróć… to nie ta impreza.
Księżniczki przecież nie wrzeszczą jak stado dzikusów…
A na urodzinowej imprezie Córki było głośno.
Bardzo.
Marjanna przez dwa dni dochodziła do siebie.
I dalej nie jest pewna, czy wszystko już do normy wróciło.
Być może jej życie już nigdy nie będzie takie samo.
Pani z Sali Zabaw zdziwiona była bardzo dlaczego Marjanna za dziećmi z aparatem nie biega.
I nie chce ich wspomóc w śpiewaniu i jedzeniu tortu.
A Marjanna Bogu dziękowała, że dzieci poszły jeść, bo przynajmniej przez chwilę była względna cisza ;)
I mogła się w spokoju kawy napić.
Córka, jednakowoż, po imprezie zadowolona.
Prezenty dostała, świeczkę zdmuchnęła, z koleżankami i kolegami mogła się pobawić – więcej jej do szczęścia chyba nie potrzeba.
No, może jeszcze konik.
Bo chciała na urodziny.
Tak, żywy taki…
Nigdy więcej imprez urodzinowych.
A Małżonek chciał im jeszcze piszczałki dać…
Jaaasne.
Córka wczoraj oficjalnie skończyła 5 lat.
A przed chwilą taka malusia i kochana była.
Ech, leci ten czas jak szalony…
Marjanna, w urodzinowym prezencie zabrała ją dziś na szczepienie.
Córka najpierw głośno protestowała, ostatecznie jednak zgodziła się współpracować.
No, powiedziała jej Marjanna, że po szczepieniu pójdą do sklepu kupić coś słodkiego.
A że kłuć ją mieli dwa razy, to słodycze też miały być dwa.
Córka temat przemyślała, po czym odparła:
– A mogłabym dostać trzy? Te szczepienia?
Cwaniara ;)
P.S. Się dzieje poza tym…
Dużo.
I wygląda, że dobrze!
Ale na razie cicho.
Trzymajcie tylko kciuki :)
Joanna Falęcik via Facebook
Mary, kciuki zacisniete! Tylko pochwal sie w odpowiednim czasie :-)
Anna Radziszewska via Facebook
To i ja czymam kciukasy:-))
Anna Węcław via Facebook
Kciuki zacisniete! :) Nas szczepienia drogo wychodza. Niby na NFZ, a jakos zabawki na pocieszenie nie refunduja. Dobrze, ze syn dobitnie upomina sie o naklejki dzielnego pacjenta, tyle naszego :)
Marjanna B. via Facebook
Się pochwalę. Jak będzie czym ;)
Joanna Keeler via Facebook
Sto lat dla księżniczki!
Małgonia
trzymamy :)
Aga Chaj via Facebook
Po każdych urodzinach któregokolwiek z moich dzieci mówię, że to OSTATNIE. Jeden dzieć ma 10 lat druga 4. I jeden i druga nie potrafią doczekać się swoich urodzin. Jak myślisz? Dlaczego? :D
Marjanna B. via Facebook
Aga – hmmm… niech pomyślę… Bo tak bardzo lubią spędzać swoje urodziny samotnie, w spokoju i ciszy własnego pokoju??? :D
asze
czymam :)
Ela Kanus via Facebook
Marjanka , a ja tak od dupy strony.bo czytam Twój blog sobie od pierwszego wpisu i wychodzi na to ,że jeszcze w marcu pewnego roku Marjanka życzyła sobie Męza,a w lipcu już go miała?tak szybko się marzenia Marjance spełniły :)?
Marjanna B. via Facebook
Bo decyzja o ślubie zapadła po pół roku znajomości ;) Najpierw było za mało poważnie, żeby o tym pisać, a później się zrobiło bardzo poważnie i nie było czasu pisać ;)
Aneta
:) <3
SzafaSkrajnej
Kochana, najważniejsze że masz już to za sobą..Ja za każdym razem po urodzinach syna w bajkolandzie musiałam odespać…i dziękować Bogu, że nikt z dzieciarni nawet ręki sobie nie złamał..ufff
Martha
Najlepszego dla Córki :D
Obchodzimy urodziny w tym samym dniu tylko ja niestety 22 lata starsza hehe
I trzymam trzymam trzymam kciuki z całych sił aby wsio było jak najlepiej u Ciebie bo świetna z Ciebie babka!
małaMi
A się miała Marjanna pochwalić co się dzieje i dalej nic..
Marjanna B.
No miała… ale zapomniała ;)
Mulat wybitnie niekorzystnie działa na marjankową pamięć.
Chodziło o dość duże zlecenie, stała współpraca przez kilka miesięcy – niestety nic z tego nie wyszło.
Może innym razem :)