… czyli dlaczego z Synem trzeba jak z jajkiem.
Chłodne, czwartkowe popołudnie.
Marjanna właśnie wsiadła do auta w samym centrum stolicy, kiedy zadzwonił telefon
– Halo? Czy pani Marjanna? Bo ja ze szkoły dzwonię… Nie widziała pani przypadkiem Syna?
– Yyyy???
– Bo wyszedł z lekcji i od pół godziny nie możemy go nigdzie znaleźć…
– Kurwa – wymruczała Marjanna pod nosem i popędziła do domu.
Ktoś mógłby się zapytać – jak to się mogło stać?
Ano Syn się obraził.
Spakował plecak, zabrał kurtkę z szatni i… poszedł sobie do domu.
A że nikogo nie było, to wrócił pod szkołę i schował się w lesie.
I czekał aż po niego Marjanna przyjedzie.
Półtorej godziny!
Syn jest gość, nie ma co… i wyjątkowo konsekwentny…
Na koniec oświadczył wszystkim, że został do tego zmuszony.
Bo go wkurzyli.
A Marjanna… w sumie dobrze, że ten magnez łyka sobie codziennie, to przynajmniej ze stresu nie osiwiała ;)
Ale kiedyś gada ubije.
Albo odda na części.
Ania Omokwo via Facebook
ja bym zeszla na zawal chyba
Marjanna B. via Facebook
No, pani szkolna pedagog prawie zeszła ;) A pani wychowawczyni z nerwów niemal zaniemówiła…
Ale ja łykam magnez codziennie, to jestem twarda :D
Joanna Falęcik via Facebook
Jezaaa dobry jest :-) swoją drogą co za zdumiewająca kontrola w szkole :-)))
Agata Hevelke via Facebook
mam nadzieję, że udało się wyjaśnić gentelmanowi czym się to mogło skończyć ( coś bym o policyjnej izbie dziecka wspomniała) i młody człowiek obiecał nie ponawiać samodzielnych prób turystycznych- zaryzykowałabym telefon komórkowy na szyję i nakaz kontaktu z rodzicem w sytuacjach spornych ( a w domu zamordowałabym gnojka po prostu)
Aneta Kromlicka via Facebook
Znowu?
Marjanna B. via Facebook
Agata – pogadankę miał zrobioną jeszcze w szkole, w dość szacownym gronie (łącznie z panią dyrektor), z konkretną informacją jakie konsekwencje będą wyciągnięte jeśli sytuacja się powtórzy.
Aneta – znowu? yyy… ze szkoły zwiał pierwszy raz dopiero. I miejmy nadzieję, że ostatni :)
Joanna Keeler via Facebook
Moj brat tak zrobił na naukach do bierzmowania … No i nie został chrzestnym mojej corecZki :( męska duma … Mam nadzieje, ze nie przemarzl i nic mu nie jest !
Karola
No to syn stracha napędził. Chyba bym takiego zamordowała..
A tak w ogóle..To patrze na rozwój Mulata i nie moge uwierzyć, ze tylko tyle dni..Przecież dopiero było ponad 200. :)
Magda Bartoszewicz via Facebook
Od dawna jestem fanką Edka, ale dziś to po prostu padłam!! Uwielbiam!! :) ale rozumiem że Marjannie nie jest do śmiechu!
Aneta Kromlicka via Facebook
Marjanna B. kurna zmylke zaliczylam:) Uf!