Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…

… czyli dlaczego z Synem trzeba jak z jajkiem.

Chłodne, czwartkowe popołudnie.
Marjanna właśnie wsiadła do auta w samym centrum stolicy, kiedy zadzwonił telefon
– Halo? Czy pani Marjanna? Bo ja ze szkoły dzwonię… Nie widziała pani przypadkiem Syna?
– Yyyy???
– Bo wyszedł z lekcji i od pół godziny nie możemy go nigdzie znaleźć…
– Kurwa – wymruczała Marjanna pod nosem i popędziła do domu.

Ktoś mógłby się zapytać – jak to się mogło stać?
Ano Syn się obraził.
Spakował plecak, zabrał kurtkę z szatni i… poszedł sobie do domu.
A że nikogo nie było, to wrócił pod szkołę i schował się w lesie.
I czekał aż po niego Marjanna przyjedzie.
Półtorej godziny!
Syn jest gość, nie ma co… i wyjątkowo konsekwentny…

Na koniec oświadczył wszystkim, że został do tego zmuszony.
Bo go wkurzyli.

A Marjanna… w sumie dobrze, że ten magnez łyka sobie codziennie, to przynajmniej ze stresu nie osiwiała ;)
Ale kiedyś gada ubije.
Albo odda na części.

10 Odpowiedzi na “ Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie… ”

  1. Ania Omokwo via Facebook

    ja bym zeszla na zawal chyba

    0
  2. No, pani szkolna pedagog prawie zeszła ;) A pani wychowawczyni z nerwów niemal zaniemówiła…
    Ale ja łykam magnez codziennie, to jestem twarda :D

    0
  3. Joanna Falęcik via Facebook

    Jezaaa dobry jest :-) swoją drogą co za zdumiewająca kontrola w szkole :-)))

    0
  4. mam nadzieję, że udało się wyjaśnić gentelmanowi czym się to mogło skończyć ( coś bym o policyjnej izbie dziecka wspomniała) i młody człowiek obiecał nie ponawiać samodzielnych prób turystycznych- zaryzykowałabym telefon komórkowy na szyję i nakaz kontaktu z rodzicem w sytuacjach spornych ( a w domu zamordowałabym gnojka po prostu)

    0
  5. Agata – pogadankę miał zrobioną jeszcze w szkole, w dość szacownym gronie (łącznie z panią dyrektor), z konkretną informacją jakie konsekwencje będą wyciągnięte jeśli sytuacja się powtórzy.
    Aneta – znowu? yyy… ze szkoły zwiał pierwszy raz dopiero. I miejmy nadzieję, że ostatni :)

    0
  6. Moj brat tak zrobił na naukach do bierzmowania … No i nie został chrzestnym mojej corecZki :( męska duma … Mam nadzieje, ze nie przemarzl i nic mu nie jest !

    0
  7. No to syn stracha napędził. Chyba bym takiego zamordowała..
    A tak w ogóle..To patrze na rozwój Mulata i nie moge uwierzyć, ze tylko tyle dni..Przecież dopiero było ponad 200. :)

    0
  8. Od dawna jestem fanką Edka, ale dziś to po prostu padłam!! Uwielbiam!! :) ale rozumiem że Marjannie nie jest do śmiechu!

    0
  9. Marjanna B. kurna zmylke zaliczylam:) Uf!

    0

Skomentuj Ania Omokwo via Facebook Anuluj pisanie odpowiedzi