Leniwiec pospolity

– Synu, musimy coś zmienić, tak dalej być nie może – oznajmiła Marjanna swemu pierworodnemu w drodze do sklepu.
Bo Syn, odkąd zaczęły się wakacje, całe dnie spędza z kolegami.
Nawet do sklepu ciężko go było zaciągnąć, ale zagroziła Marjanna, że nie będzie mleka do płatków.
Wyłożyła więc swe racje, przedstawiła argumenty i dumna i blada podsumowała:
– I nic nie robisz!
– Przecież gram z kolegami w piłkę.
– W domu nic nie robisz?
– W domu?!? W domu jem, piję, korzystam z toalety. I bajki oglądam, o! Jak możesz mówić, że to nic?!?

I jeszcze z serii 'precyzja przekazu’
– Synu, pytanie za 100 punktów – umyłeś zęby?
– Nie.
– No i???
– No i mam 100 punktów!

Choćby Marjanna chciała, to nie przegada gada ;)

2 Odpowiedzi na “ Leniwiec pospolity ”

  1. Dobrze, ze w pilke gra naprawde a nie w internecie i ze nie jeczy, ze nie ma co robic… :)

    0

Dodaj komentarz