Zanim się Marjannie rodziła powiększyła, Córka Starsza opracowała plan opieki nad dzieckiem.
Fajny był i się Marjannie podobał, bo przypadło jej wyłącznie karmienie.
Jak wiadomo z wszelkich planów wychodzi jedno wielkie G, więc wiadomo kto się Małą zajmuje ;)
Ale – Marjanna musi przyznać – Potomstwo się bardzo w pomoc matce angażuje.
I tak Córka Starsza, jak tylko Mała zaczyna wrzeszczeć, pędzi do koszyka i zaczyna śpiewać.
Z dwojga złego, Marjanna zdecydowanie woli żeby śpiewała Córka, po gdyby śpiewać próbował Syn, to byłoby już nieludzkie…
Chociaż kołysanki w wykonaniu Córki też mistrzostwem świata nie są.
A Mała uszy ma sprawne, Marjanna nawet dostała na to papier.
Do tego, w rytm swoich piosenek, Córka podskakuje…
I macha kończynami.
Umarłego by obudziła, a twierdzi że usypia dzidziusia!
Syn swoją pomoc oferuje równie chętnie.
Pod warunkiem, że pomoc się do noszenia dziecka ograniczy.
A że do noszenia chętnych zawsze wielu, to się nie ma kiedy chłopak za bardzo wykazać.
Więc wspiera tylko dobrym słowem:
– Ja to bym ją tak mocno przytulił… Tak z całej siły… Aż by jej pękła głowa!
Małżonek natomiast udziela Marjannie mnóstwa światłych rad.
– Ty nie karm jej na leżąco, bo to na uszy może szkodzić. – oświadczył któregoś poranka
Marjanna spojrzała na ślubnego i odparła:
– Jak będę karmić siedząc, to może jej na głowę zaszkodzić…
– Ale jak? – zapytał w odpowiedzi Małżonek
– No zasnę i mi wypadnie… I głowa uszkodzona!
Z takim argumentem nawet Małżonek nie polemizował ;)
A Córka Młodsza, żmija jedna mała, na własnej piersi hodowana, postanowiła trenować sobie płuca za każdym razem jak Małżonek z domu wyjdzie.
Jak Marjanna poszła na pocztę, to Małej nawet powieka nie drgnęła…
Nie ma sprawiedliwości na tym świecie!
P.S. Wpis z przymrużeniem oka.
Żadne niemowlę nie ucierpiało przy jego pisaniu ;)
A Małżonek oczywiście Córką Młodszą się zajmuje.
Potomstwem Starszym też, jeśli trzeba :)
Małgorzata Cięciel
bardzo ładny nowy blog. Ale w panelu u góry wciąż widnieje tylko jedna córka Marianno :P
a po drugie, co to za czasy nadejszły, że w P.S. trzeba pisać, że post z przymrużeniem oka :P Czyżby czytelnicy mogli pomyśleć, że Syn faktycznie tak mocno kocha Córkę Młodszą? :P
Marjanna B.
Małgorzata – reszta Potomstwa już nam się na rękach nie zmieściła ;)
Małgorzata Cięciel
Marjanna B. – ja nie o zdjęciu tylko o opisie dzieciaków :D
Marjanna B.
Aaa… no tak ;) Nad tym muszę jeszcze popracować, wczoraj skończyłam chwilę przed północą… Wszystko będzie :)
Joanna Marlewska
Marjanno tylko błagam nie obchodź miesięcznicy ;)
Marjanna B.
Miesięcznicy? Skąd… Ja tu świętuję każdego dnia! :D
Że dożyłam :P
Kamila
argument z głową mnie rozwalił:D
też bym nie polemizowała:D
Małgonia
Kocham Was, ale to już wiecie ❤️