Marjanna wręczyła właśnie Córce Młodszej butelkę z wodą, gdy rozległ się dzwonek.
Podniosła więc słuchawkę:
– Halo?
W odpowiedzi odezwał się Syn:
– O mama… Jesteś w domu?
– Nie, nie ma mnie – odpowiedziała zrezygnowana Marjanna.
Po czym westchnęła ciężko…
.
.
.
.
.
.
.
… i odwiesiła słuchawkę domofonu.
Karolina Gierszewska
Świat jeszcze kiedyś o Synu usłyszy :-P
Małgorzata Musiał
Przez domofon
Emilia Luka
Biedne dzieci ;-)