No to czyje jest to dziecko?

Córka Starsza ma silny instynkt opiekuńczy.
Z prawdziwym entuzjazmem zajmuje się młodszą siostrą, buja ją w ramionach, nosi na rękach i całuje.
Ba, nawet chciała ja nauczyć chodzić, ale Marjanna zdążyła dobiec na czas ;)
Ostatnio, gdy ją matka ze szkoły odbierała, podbiegła do wózka ciągnąć za rękę koleżankę:
– Patrz, patrz! To jest właśnie to MOJE dziecko!
– Chyba moje… – mruknęła na to Marjanna
Córka Starsza spojrzała na nią z wyrzutem:
– Jak chcesz mieć swoje, to musisz sobie urodzić inne.
No ok, skoro tak się sprawy mają…

Tego samego dnia wieczorem, po całym dniu walki z Córką Młodszą, która wyjątkowo upodobała sobie spanie na matce, Marjanna zostawiła ją bujającą się w leżaczku ze starszym rodzeństwem i zniknęła w łazience.
Córka Młodsza głośno zaprotestowała, wyrażając swe niezadowolenie donośnym płaczem.
Długo nie trwało i Marjanna usłyszała Córkę Starszą krzyczącą pod drzwiami:
– Mamo! MAAAMO!!! TWOJE dziecko płacze.

No tak, jak płacze to od razu Marjanny…

5 Odpowiedzi na “ No to czyje jest to dziecko? ”

  1. no przecież… jak płacze, to od razu wszyscy wiedzą gdzie jest właściwa mama :D

    0
  2. Małgorzata Szabelska

    Albo jak trzeba przebrać pieluszke z konkretną zawartością!

    0
  3. A nie, Córka Starsza bardzo się wyrywa do zmieniania pieluszek!

    0
  4. Jeszcze jak zaczną mocnien waniac to nikogo nie będzie.

    0

Skomentuj Wiera Koszic Anuluj pisanie odpowiedzi