– Naprawdę? Pójdziemy rano na plażę? – zapytał przed spaniem Syn, wyraźnie nie ufając słowom matki
– Pod warunkiem, że obudzisz się wcześnie… Nie możemy z Córką Młodszą za długo tam siedzieć – odpowiedziała Marjanna
Syn mruknął coś pod nosem, po czym głośno powiedział:
– To ja się jeszcze zastanowię…
Jako, że Syn doszedł jednak do wniosku, że warto zwlec się rano z materaca – trzeciego dnia wakacji Marjanna dotarła w końcu nad morze.
– A kupisz mi kółko do pływania – męczył Syn już od powrotu znad jeziora – Bo CP i CD mają…
Cóż było robić – wyciągnęła Marjanna z portfela ciężko zarobione pieniądze (rodzenie dzieci i pobieranie zasiłku to też bardzo ciężka praca! ;) ) i kupiła.
Syn rozsiadł się z kółkiem na plaży i zaczął dmuchać.
I tak dmuchał, i dmuchał, i dmuchał…
– No pięknie, jak tak dalej pójdzie to jak skończę będziemy musieli się zbierać – zaczął w końcu marudzić – Nie mogliśmy zabrać pompki z pokoju?!?
Tej elektrycznej, od MS ;)
Na szczęście po chwili wrócił do dmuchania.
– No zimna jest ta woda!!! – wrzasnął Syn, gdy w końcu kółko było gotowe
– To jest morze, tu zawsze jest woda zimna. – cierpliwie odpowiedziała mu matka
Syn jęknął, stęknął i wymruczał:
– Mogliśmy jechać nad jezioro…
Marjanna miała ochotę go strzelić.
Córka Młodsza pobyt na plaży przespała.
Marjanna, jak na odpowiedzialną matkę przystało, do plażowania przygotowała się idealnie.
Kupiła samorozkładający się namiot plażowy, trzy dni oglądała filmiki na jutubie żeby nauczyć się go składać i zabrała chustę.
– A nie udusi się pani to dziecko? – zapytała wielce zaniepokojona pani na schodach
– Jak się udusi, to zrobię sobie nowe…
– Ale taki ściśnięty nosek ma, może niech pani poprawi.
Marjanna rzuciła okiem i odpowiedziała:
– Aaa, nie… Z takim się urodziła ;)
Na popołudnie MS zaplanowała zwiedzanie Wejherowa.
– A co ty tam będziesz zwiedzać? – zapytała dzień wcześniej Marjannę koleżanka – Tam przecież nic nie ma…
– No ale Lidla mają! – odpowiedziała Marjanna
MS zabrała ją jednak do Biedronki ;)
Wcześniej przegoniła po górkach i schodach, aż nawet Syn się zmęczył i przestał i jęczeć.
Na chwilę…
Córkę Młodszą w chuście niosła Matka S.
Na karmienie oddała Marjannie.
Pełna symbioza :)
I gratis:
c.d.n.
Aleksandra Michalak
No weź, przez tę chustę to mi się grube ramiona zrobiły i wałki na plecach!
Marjanna B.
Oj tam, oj tam… :P
Karcia
A będzie jakaś Wasza wspólna fotka? W sensie bez laptopów zasłaniających wszystko :)
Matka Sanepid
Już była :>
Marjanna B.
No właśnie, MS mi tu podpowiada, że nawet specjalny wpis w tym celu popełniłam ;) Ekskluziff!
Karcia
Wpis byl a jakże, zapomniałam tylko dodać,że oprócz laptopów i zdjęć widmo :) Może taka selfie focia? Niee to też nie przejdzie bo na pewno któraś miałaby obcięte pół twarzy ;)
Marjanna B.
No ja wrzuciłam na fejsa selfie z plaży… to mnie od małolat wyzwały ;)
Lucja Biliczak
Przyjedz do UK to zobaczysz grube ramiona i walki na plecach i podbrzusza zwisajace do kolan…
Aleksandra Michalak
ale co? będę się tam czuła swojsko? :>
Ewa Polak
czekam na kolejne części
cdn… :) i jak internowela…
Lucja Biliczak
Bedziesz sie czula jak anorektyczka :D
Aga
słodkie malenstwo:) moja corcia tez ma takie kręciołki na głowie,tylko mniej opalona;)he he
Marjanna B.
O, Aga, to urodziłaś w końcu? ;)
Kiedy?
Ile ma teraz twoja córeczka? Dużo starsza od Zary?
Manufaktura Marty
Jejku, w tym namiocie Twoje dziecko wygląda uroczo!
A wczasy z dziećmi też nie jest lekką „pracą” – potrafią mocno wymęczyć.
Marzena K-c
to Was ładnie MS przeciągnęła przez Wejherowo :) … a tej koleżance któa twierdzi że w wejherowie nic nie ma musisz powiedzieć, że jest w błędzie … wejherowo piękne miasto i jest co zwiedzać …
Aleksandra Michalak
No pewnie że jest. Niestety na rynku rozłożył swój kram market elektroniczny, który przesłonił ratusz :(