Ogłoszenie!

Wszelkim zniesmaczonym duszyczkom, niezadowolonym z tego jak piszę, o czym piszę, każdemu komu nie podoba się kolor, zdjęcie czy czcionka, pragnę zasugerować bardzo proste rozwiązanie: NIE WCHODZIĆ TU, NIE CZYTAĆ i nie psuć nerwów ani mi, ani sobie.

Uprzejmie jednocześnie informuję, że KAŻDY JEDEN komentarz rasistowski, o zabarwieniu rasistowskim lub chociażby mogący zostać tak zinterpretowany zostanie zgłoszony Administracji jak również złożę odpowiednie doniesienie na policji.
Choćbym musiała biegać tam i 10 razy dziennie.
I nie ma znaczenia, czy komentarz zostanie opublikowany na blogu, czy wysłany za pomocą formularza kontaktowego.

To, że piszę tu o moim życiu, dzieciach, czy Czarnoskórym Mężu NIE OZNACZA, że daję każdemu pozwolenie na mieszanie z błotem mnie i mojej rodziny.
A jeżeli komuś się wydaje, że jest lepszy od nas, bo dba o czystość rasy białej i Murzynowi należy pokazać gdzie Jego miejsce, to nie pozostaje mi nic innego jak serdecznie współczuć takiej osobie.
Głupota niestety nie jest uleczalna.

Dziękuję za uwagę,
A.I.

8 Odpowiedzi na “ Ogłoszenie! ”

  1. www.openminded.ownlog.com

    Popieram i stwierdzam, że najładniejsza notka ze wszystkich. A na policję warto biegać. A jak się sprawą nie zajmą to są i osoby nad nimi.

    0
  2. Ci coś powiem, Marjanna. Wyluzuj. Debili nie sieją, sami się rodzą. W Twoim przypadku rzucają się na bycie Czarnoskórym. W braku takowego pretekstu rzucą się na: – noszenie okularów – posiadanie majątku powyżej M2 w bloku (na pewno du*ą zarobiona kasa) – posiadanie dzieci – nieposiadanie dzieci – bycie bałaganiarzem – bycie pedantem – ………………… (tu wstawić dowolnie cokolwiek) Bo nie chodzi o to, CO się krytykuje, tylko o to, żeby na chwilę poczuć się lepszym i podnieść sobie swoje mizerne ego z podłogi. A już odkąd napisałaś, że Małżonek ma studia i kasę umie zarabiać… uuuuu, kochana…Nieudacznikom wszelkiej maści niewątpliwie pociemniało w świńskich ślepkach :)

    0
  3. Marjanna B.

    Z jednej strony – fakt, masz rację. I gdyby to tak traktować, to nie ma sensu się denerwować. Z drugiej jednak – jednej znajomej jacyś debile wysmarowali na klatce schodowej GROŹBY, jednoznacznie sugerując, że to z powodu Ciemnoskórego partnera, drugiej w tramwaju dzieci (DZIECI!!! maleńkie i bezbronne) zaczęli wyzywać od 'pojebanych czarnuchów’. Może Ci ludzie też zaczynali od anonimowych komentarzy w internecie? Gdzieś trzeba zacząć, trzeba reagować. I uświadamiać – ludzi, policję – że problem istnieje i nie jest czymś marginalnym. Niestety.

    0
  4. Czasem czytam i własnym oczom nie wierzę… jak komuś coś w Twoim blogu nie odpowiada to niech z niego wyjdzie i idzie gdzie indziej się czepiać. Właściwie to nie zdawałam sobie sprawy, ze tak Ci ciężko… Dlaczego ludzie sa tacy okropni??? Mimo swoich 30-stu lat ciągle jestem naiwna i wierzę w ludzi..a nie powinnam, bo jest wiele świń wśród nas… Trzymaj się i pisz. A taki mój prywatny apel do niezadowolonych: ten blog to nie lektura obowiązkowa- jak się coś się nie podoba to nie czytać. I proszę nie pisac o wolności słowa, tylko przyjrzeć się poziomowi kultury jaki się reprezentuje!

    0
  5. Eh Marjanko. Tak to juz bywa. Debili nie sieja, sami rosna, czy jakos tak. Olej. Co do grozb, etc – zeby nie bylo, ze to tylko w Polsce tak. Nam tez sie zdarzylo. Bo bycie z Murzynem to zdrada i brak patriotyzmu. Natomiast szarganie opinii wspolobywateli juz nie. Sratatata. Wal to ;)

    0
  6. Niestety tego typu incydentami nie zawsze mozna sie nie przejmowac, w kazdym razie JESTEM Z TOBA, ja i cale mnostwo innych ludzi z odrobina wrazliwosci, tolerancji i oleju we lbie, a zazdrosnym polaczkom z kompleksami i kultura osobista na poziomie bakterii atakujacej muszle klozetowe – kij w krzyz(nie w du*e,zeby przypadkiem przyjemnosci nie bylo;p), wstyd i hanba jolopy;) Pozdrawiam serdecznie, trzymaj tak dalej!

    0
  7. Marjanna B.

    Dzięki! Bardzo mi się podoba fragment o bakteriach ;)

    0
  8. A mi o krzyzu hehehe Marjanne popieram, biegac warto, choc sie wie, ze na prozno -najgorzej jak sie takie prymitywy czuja bezkarne… a najlepiej byloby biegac i sie nie denerwowac pamietajac, ze (jak pisze Nisar) chodzi tylko o to, „żeby na chwilę poczuć się lepszym i podnieść sobie swoje mizerne ego z podłogi. ” a to jest chyba najtrudniejsze…

    0

Skomentuj Urszula Anuluj pisanie odpowiedzi