… i zrobiła rozpierduchę ;)
Matka Sanepid znaczy się.
I się działo…
Było wino, kobiety i śpiew…
Choć nie, cofnij, śpiewu (na szczęście) nie było.
I sąsiedzi ciągle na ’Dzień dobry’ odpowiadają.
Ale sprzątanie było.
Duuuużo sprzątania.
Od rana Marjanna tylko sprząta i pierze.
Bo Syn postanowił dać się poznać dogłębnie i wyrzygał całą kolację.
Na łóżko Marjanny.
W efekcie do prania są 2 komplety pościeli, prześcieradło i pokrowiec na materac.
A ten materac to 2×1,8 jest.
W metrach.
I ma Marjanna problem.
Bo się do pralki nie zmieścił.
Pokrowiec, znaczy się…
Bo, że materac nie wejdzie, to Marjanna wiedziała od początku ;)
A z Matką było fajnie.
Napiły się Wina, pogadały…
Rachunek za media i inne koszty Marjanna prześle pocztą.
Kanapka na śniadanie była gratis ;)
Matka może wpadać częściej.
Pod warunkiem, że Syn będzie mniej wylewny…
Anonim
:)
Matka Sanepid
Podam ci dane wydawnictwa, wyślesz im fakturę ;)
Marjanna B.
Dobrze.
Wyślę :)
Benciaa
To co wyście temu synowi dały, że wymiotował?:D
anka
A to syn pawia puścił a ja myślałam że Matka po kabanosach do łazienki nie doleciała:-)
Marjanna B.
Pragnę wydać oświadczenie.
Bo tak być nie może ;)
Syn rzygał po spaghetti.
Albo złapał wirusa.
Kabanosy były ok – też jadłam.
Matka miała niedyspozycję tylko.
Nie po kabanosach ;)
Albo złapała wirusa od syna.
Marjanna wlała w siebie taką ilość wina, że czołg by jej nie ruszył.
Wirus – tym bardziej :)
Kabanosy z Pierdonki są DOBRE!!! ;)
I nie należy się ich bać (to tak na wypadek jakby mnie Pierdonka chciała pozwać za zły PR :D)
Magda Zienkiewcz
Mam nadzieję, że rzygania tym razem nie będzie =D Miłej zabawy =D
Aleksandra Michalak
No nie wiem. Marjanna zrobiła ciasto…
Aneta Ana Denkiewicz Olejnik
wina ..chodz nie lubie…–i bym sie z wami napiła!!,..jesteście Boskie!!
Aneta Ana Denkiewicz Olejnik
,
MatkaPolki
A może Syn Wam wino podpijał jak nie widziałyście? :P
Marta Pirga
Marjanna B. wez Ty tam Matka Sanepid zagon do gotowania w niedziele po weselu to za nocleg Ci sie zwroci, a i MS kaca miec nie bedzie, bo jak staropolskie porzekadlo mowi „Na kaca najlepsza praca” :P
Żaneta Bilicz
To ciekawie tam było :) Następnym razem syna w łazience trzymajcie- tak na w razie czego ;)