Rowerzystka

Córka Starsza dostała rower.
Po długich tygodniach poszukiwań, wizyt w wielu sklepach i milionach dyskusji udało się Małżonkowi i Córce dojść do porozumienia.
Kupili różowy ;)
I kask, i ochraniacze – bo Córka oświadczyła, że jest za młoda żeby umierać.
Za to jaka odpowiedzialna, prawda? :)

Po zakupie przyszedł czas na pierwsze próby…
Jeździć na dwóch kółkach uczyła się już Córka w Decathlonie, podczas jednej z wielu wizyt, więc założyła swój kask i ochraniacze i wyszła z Marjanną przed blok.
Minutę później leżała już pod płotem.
Małżonek wychylił się z balkonu i zawołał:
– I jak?
– No jeździ to ona bardzo dobrze, ale zatrzymywać się nie potrafi – odpowiedziała Marjanna – Ale nic się nie martw! Powiem jej, żeby jeździła w kółko ;)

http://instagram.com/p/o-ssOfuIFG/

***

Syn natomiast jest papla ;)
I kiedyś za swoje gadanie zarobi w garnek.
Poszedł któregoś dnia do szkoły poskarżyć się wychowawczyni, że go Marjanna z Małżonkiem niecnie wykorzystują i traktują jak służącego bo… rano mu Marjanna kazała iść do sklepu po bułki.
A w piątek, po długiej podróży autem, oświadczył:
– A mama z tatą to się w samochodzie kłócili. Ale jak się kłócili! Tak bardzo… tak bardzo, że jakbym powiedział, to by mnie pewnie wyrzucili gdzieś w pole!!!
Phi, a przecież nawet nie krzyczeli na siebie, tylko prowadzili 'ożywioną’ wymianę zdań. ;)
Poza tym Marjanna ma ochotę wyrzucić Syna w pole nawet jeśli trzyma język za zębami, tak z 10 razy… na godzinę!
Żeby mu nie było smutno i samotnie może mu dorzucić do towarzystwa Córkę ;)

***

Na koniec zapowiedzi!
Już w przyszłym tygodniu oczekujcie wyjątkowej relacji z sesji zdjęciowej zrealizowanej przez FotoSister.
Będzie dużo zdjęć :)

Marjanna B.

Marjanna to całkiem przeciętna kobieta, która niestandardowa jest w szczegółach – mieszka w Afryce, ma ósemkę dzieci i Małżonka, któremu proponują tytuł króla.
I właśnie o tej (nie)zwykłej codzienności możecie sobie tutaj poczytać…

See author's posts