Sztuka negocjacji

Dostała Marjanna rachunek.
Za tę szybę, co ją Syn stłukł prawie 2 miesiące temu.
– Synu, i jak rozwiążemy tę sprawę?
– Może potrącisz mi z kieszonkowego?
– Ty nie dostajesz kieszonkowego.
– No właśnie… O tym też chciałbym porozmawiać…

3 Odpowiedzi na “ Sztuka negocjacji ”

  1. czad…kieszonkowe przerabiamy już od dłuższego czasu…u nas przy jakiejkolwiek wpadce słyszę
    tekst „to mi nie dawajcie, bo ciągle musze wam płacić, nie jestem bankomat”, hehe

    0

Skomentuj SzafaSkrajnej Anuluj pisanie odpowiedzi