… czyli dlaczego z Synem trzeba jak z jajkiem. Chłodne, czwartkowe popołudnie. Marjanna właśnie wsiadła do auta w samym centrum stolicy, kiedy zadzwonił telefon – Halo? Czy pani Marjanna? Bo ja ze szkoły dzwonię… Nie widziała pani przypadkiem Syna? – […]
Page 1