– A wy to z GPSem będziecie do mnie jechać? – zapytała Marjanna Matkę Sanepid na dzień przed wyjazdem – Bo tu droga cała rozkopana, ulice pozamykane… Żebyście się nie zgubili… GPSa nie mieli, Google-map nie chciało się otworzyć, więc […]
Danie dnia
… czyli jak Matka Sanepid Marjannę karmiła. Bo ktoś tu zarzucił, że same lody i kawa ;) Najpierw MS zrobiła grilla. Takiego z rozmachem. Węgiel Matka miała od Chińczyków, bo się nie chciał palić. Z rozpałką wyszło ognisko ;) Mięso […]
Zakupowy szał
… czyli Córka Starsza leci do Afryki. Z Małżonkiem, w odwiedziny u Babci. I ciotek, i kuzynek, i kuzynek ciotek, i ciotek kuzynów. Słowem – przez miesiąc będzie integrować się z tą ciemniejszą stroną rodziny ;) A że na wyjeździe […]
Pechowa koza
Kupił Małżonek kozę i do domu przywiózł. W kawałkach oczywiście – bo gdzie by Marjanna taką żywą niby miała trzymać? Niestety, koza okazałą się być bardzo pechowa. Największym pechem kozy było to, że w ogóle Małżonka na swej drodze spotkała. […]
Między sercem a rozumem…
W piątkowe popołudnie zadzwonił Syn do Marjanny: – Bo wiesz mamo… Tak sobie pomyślałem… Żeby cię nie denerwować w ten weekend moim zachowaniem, może pójdę dziś nocować u Kuby. I wrócę w niedzielę! Ha! Wie gość jak zagadać. A Marjanna, […]
Sądny dzień
… czyli sprawy Syna finał w sądzie. Dziś. O 10:00. Do wczoraj Marjanna była wyluzowana. Dziś obudziła się o 5 rano, przez godzinę planowała co zrobi jak wstanie, by o 6 – stękając – skulać się z łóżka. Nastawiła pranie, […]
Bierz co chcesz!
Macie czasem tak, że coś byście zjedli, tylko za nic w świecie nie wiecie co? No, to Marjanna ma tak ostatnio co wieczór. Krąży wtedy po kuchni z miną zbitego psa i zagląda do lodówki i szafek. Wczoraj, w geście […]
100% skuteczności!
– Wychodzę – oznajmił Syn w okolicach południa – Jasne Synu – odparła natychmiast Marjanna – jak tylko ogarniesz ten burdel w waszym pokoju. Tu nastąpiła seria mniej lub bardziej wyszukanych przekleństw, wrzasków i narzekań na niesprawiedliwość losu. I Syn […]
Śniadanie mistrzów
Nie żeby Marjanna mistrzów w domu hodowała. Choć Syn planuje w przyszłości zostać gwiazdą piłki nożnej. A Córka trenuje tenis – ale gwiazdą to ona zostanie co najwyżej w ściemnianiu ;) Mistrzem w tym domu musi być Marjanna. Bo co […]
Randka w ciemno
Czy może być lepszy plan na piątkowy wieczór, niż randka? Wiadomo, że nie. Więc Marjanna w połowie tygodnia rzuciła: – Bejb, a może pozbędziemy się dzieci w weekend i wyjdziemy gdzieś razem? Kino, kolacja, bilard… cokolwiek? – Ok – odparł […]
Córka to wie jak ciśnienie podnieść
– Mamo… A wiesz, że pan sąsiad to ma węża? – No wiem, słyszałam. – A ja go widziałam! – Kiedy?!? – No jak wracałam kiedyś do domu to mnie pan sąsiad zaprosił i powiedział, że mogę węża zobaczyć… – […]
Koniec świata
– Bejb, jest sobota wieczór, dzieci nie ma… Może wyjdziemy gdzieś razem? – zapytała Marjanna wieczorem. Małżonek sprawę przemyślał i pojechali… na zakupy do Centrum Handlowego ;) – Well… Nie o tym myślałam… – mruknęła Marjanna pod nosem po powrocie […]
Za dużo o tym Synu…
… więc dziś będzie Córka. Wprawdzie przy bracie wypada trochę blado – bo przy Synu KAŻDY blado wypada – ale wcale w tyle nie zostaje. Znalazła Syna dzienniczek, a w nim klasowy kodeks wklejony. Policzyła Córka punkty kodeksu i poszła […]
Naturalne konsekwencje
– Jesteś najgorszą matką na świecie!!! Żadna matka tak swojego dziecka nie traktuje! JAK MOŻESZ?!? – wykrzykiwał wkurzony Syn w stronę Marjanny. Pomyślałby kto, że krzywda mu się dzieje. Albo mu Marjanna obiadu odmówiła… Ale nie. Syn chciał wyjść na […]
Pamiątki z podróży
Normalni ludzie jak wyjeżdżają na wakacje, to sobie na pamiątkę robią zdjęcia i kupują durnostojki. A że Marjanna normalna nie jest, to sobie przywiozła słoik oliwek i robaka. Tak, dobrze widzicie – robaka. Nie do końca wie jakiego, bo podstępem […]