Page 1

30. września 1982

Marjanna dziś kończy 27 lat. Jeszcze 3 i się przestanie przyznawać ;) Dzień jest piękny, prezenty wspaniałe i się Marjanna czuje jak Królowa :) A teraz idzie dalej świętować :)

Ciężki tydzień.

Marjannę odwiedził Brat. Właściwie to Potomstwo odwiedził. Syn po rozmowie z Wujkiem oświadczył, że Wujek przyjedzie PO Niego. Wszelkie próby przetłumaczenia, że nie PO a DO Nic-Nie-Dały. Syn uparcie powtarzał swoje i nawet Ubrania kazał sobie Uprać, żeby miał co […]

Ogłoszenie!

Wszelkim zniesmaczonym duszyczkom, niezadowolonym z tego jak piszę, o czym piszę, każdemu komu nie podoba się kolor, zdjęcie czy czcionka, pragnę zasugerować bardzo proste rozwiązanie: NIE WCHODZIĆ TU, NIE CZYTAĆ i nie psuć nerwów ani mi, ani sobie. Uprzejmie jednocześnie […]

Co autor miał na myśli

Czyli instrukcja dla opornych :) Okazało się ostatnio, że Marjanna językiem zbyt trudnym dla niektórych pisze i mają oni problemy ze zrozumieniem przekazu. Szczęśliwie przypadki są to nieliczne, jednak niezmiernie Marjannę zatroskały. A że serce ma złote i każdemu w […]

10 000

Marjanna otwiera Szampana! Dziś liczba Odwiedzin na Blogu osiągnęła 10 000!!! Marjanna serdecznie Dziękuje wszystkim Czytelnikom. I życzy (sobie ;P) kolejnych 10 000 :) Z tej Okazji – Mały Przegląd ;) 1. Czego szukasz Wędrowcze??? Cóż, Google nie Kłamie… Najczęściej […]

Kontrowersje

Marjanna jaka jest – Każdy Widzi ;) Nie-całkiem Poważna, Nie-całkiem Zorganizowana, trochę Pyskata, z Ogromnym Dystansem do Życia i Ironicznym na Świat Spojrzeniem. Potomstwo Marjanny Nie jest Celem Jej Życia, a do tego Życia Dodatkiem. Uroczym i Kochanym, ale wciąż […]

Rozstania i… powroty

Małżonek powrócił z Afryki. Ciemny jakiś się zrobił, włosy musiał tuż przed pPowrotem przystrzyc, więc na lotnisku Marjanna go nie poznała ;) Małżonek Marjanny też, więc przynajmniej jest po równo. Prezenty zostały przez rodzinę przyjęte z entuzjazmem (tylko Córka jakoś […]

Odrodzenie

Gdy Marjanna rano wyjrzała przez szeroko otwarte okno poczuła, że jest już wiosna. Ciepłe promienie słońca oświetliły jej zaspaną jeszcze twarz. Ptaki wesoło ćwierkały na gałęzi zielonego już krzaka. A w jego cieniu wyrosły piękne krokusy… – Mhmmm…. Pięknie jest… […]