Page 1

Szkoła przetrwania

– Dobra, zrobiłam sobie kanapki, przygotowałam wodę i zapas leków na 3 dni – jestem gotowa do drogi! – A dokąd jedziesz? – Do ZUS… Autobusem! Taki oto dialog odbyła przed południem Marjanna z Matką Sanepid. I bynajmniej nie był […]

Sądny dzień

… czyli sprawy Syna finał w sądzie. Dziś. O 10:00. Do wczoraj Marjanna była wyluzowana. Dziś obudziła się o 5 rano, przez godzinę planowała co zrobi jak wstanie, by o 6 – stękając – skulać się z łóżka. Nastawiła pranie, […]

Stan błogosławiony

– Oooohhhh taaaak! Bejb, ty to wiesz jak sprawić, żeby zrobiło mi się gorąco… – mruknęła Marjanna do Małżonka, kiedy ten wsmarowywał jej w mniej szlachetną część pleców maść rozgrzewającą. Bo Mulat, oprócz coraz większego brzucha, załatwił Marjannie rwę kulszową. […]

Co słychać w sprawie Syna…

… czyli jak to się Marjanna z sądowym kuratorem spotkała. Na początek – było dobrze. Choć Syn to się nie popisał. ;) Albo raczej, był sobą. I jak został grzecznie poproszony o opuszczenie pokoju, to zaczął negocjować warunki. Jeden tablet […]

Nowy vol.2

Wrócił Syn ze szkoły, rzucił plecak w kąt i rozsiadł się na kanapie. – No i?!? Jak było??? Opowiadaj!!! – Marjanna niecierpliwie zaczęła wypytywać – Dooobrze… Przecież mówiłem, że mnie polubią. – A ty? Dzieci fajne? Co z nową panią? […]

Nowy

Po długim i męczącym weekendzie nadszedł w końcu wyczekiwany poniedziałek. Znaczy się poniedziałków wyczekuje głównie Marjanna, bo Potomstwo raczej mało entuzjastycznie podchodzi do wizji pobudki o 7 rano… Ale obowiązek – rzecz święta i do szkoły trzeba iść! Ten poniedziałek […]

Randka w ciemno

Czy może być lepszy plan na piątkowy wieczór, niż randka? Wiadomo, że nie. Więc Marjanna w połowie tygodnia rzuciła: – Bejb, a może pozbędziemy się dzieci w weekend i wyjdziemy gdzieś razem? Kino, kolacja, bilard… cokolwiek? – Ok – odparł […]

Będą nas miliony…

Pamiętacie upojny weekend w Hiszpanii? I pamiątki, które sobie Marjanna do Polski przywiozła? Oliwek już oczywiście nie ma, wyszły w dwa dni chyba, ale pyszne były… A robak zginął śmiercią tragiczną, zanim go Marjanna z walizki wypuściła. Pewnie nie spodobała […]

Elitarne pogawędki

– Mecz dzisiaj będzie, mamo? No jak??? Przecież my nie mamy popcornu! – Córka z niedowierzaniem wpatrywała się w telewizor – Mamo, szybko, powieś flagę. I do sklepu musimy jechać. NO JUŻ!!! Cóż miała więc Marjanna robić – wyciągnęła z […]