– Dobra, zrobiłam sobie kanapki, przygotowałam wodę i zapas leków na 3 dni – jestem gotowa do drogi! – A dokąd jedziesz? – Do ZUS… Autobusem! Taki oto dialog odbyła przed południem Marjanna z Matką Sanepid. I bynajmniej nie był […]
Nic, co dobre, nie trwa wiecznie
– Ale jak to??? 4 dni BEZ SAMOCHODU??? I co my zrobimy? – Córka autentycznie była w szoku, gdy jej Marjanna oznajmiła, że zostają bez auta. – Nooo normalnie, będziemy chodzić… – uspokajała ją Marjanna. Chyba jednak trochę nieskutecznie: – […]
Sądny dzień
… czyli sprawy Syna finał w sądzie. Dziś. O 10:00. Do wczoraj Marjanna była wyluzowana. Dziś obudziła się o 5 rano, przez godzinę planowała co zrobi jak wstanie, by o 6 – stękając – skulać się z łóżka. Nastawiła pranie, […]
Stan błogosławiony
– Oooohhhh taaaak! Bejb, ty to wiesz jak sprawić, żeby zrobiło mi się gorąco… – mruknęła Marjanna do Małżonka, kiedy ten wsmarowywał jej w mniej szlachetną część pleców maść rozgrzewającą. Bo Mulat, oprócz coraz większego brzucha, załatwił Marjannie rwę kulszową. […]
Co słychać w sprawie Syna…
… czyli jak to się Marjanna z sądowym kuratorem spotkała. Na początek – było dobrze. Choć Syn to się nie popisał. ;) Albo raczej, był sobą. I jak został grzecznie poproszony o opuszczenie pokoju, to zaczął negocjować warunki. Jeden tablet […]
Nowy vol.2
Wrócił Syn ze szkoły, rzucił plecak w kąt i rozsiadł się na kanapie. – No i?!? Jak było??? Opowiadaj!!! – Marjanna niecierpliwie zaczęła wypytywać – Dooobrze… Przecież mówiłem, że mnie polubią. – A ty? Dzieci fajne? Co z nową panią? […]
Bo o matkę trzeba dbać!
Epizod 1. Miejsce akcji: Dom na Końcu Świata Osoby dramatu: Marjanna, Syn Syn, oglądając bajkę i popijając gorącą czekoladę, nagle wypalił: – Mamo, a ty możesz usiąść na sankach? – Usiąść może i bym mogła, ale obawiam się, że już […]
Prawdziwy facet igły się nie boi
Bywają w życiu takie sytuacje, o których nie śniło się nawet filozofom. I są takie dni w życiu człowieka, że nie wiadomo o co chodzi. Szczególnie kiedy trzeba zabrać Syna na pobranie krwi (albo szczepienie, albo każdy inny zastrzyk). Bo […]
Czekolada, gender i Syn znów rozrabia
… czyli słodko-gorzki wpis o wszystkim i o niczym. Marjanna już po połówce. Ale spokojnie, opieki społecznej jeszcze zawiadamiać nie trzeba… choć tym akurat zajęła się już szkoła Syna ;) O badanie chodzi, połówkowe. I, jak już pewnie niektórym wiadomo, […]
Randka w ciemno
Czy może być lepszy plan na piątkowy wieczór, niż randka? Wiadomo, że nie. Więc Marjanna w połowie tygodnia rzuciła: – Bejb, a może pozbędziemy się dzieci w weekend i wyjdziemy gdzieś razem? Kino, kolacja, bilard… cokolwiek? – Ok – odparł […]
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…
… czyli dlaczego z Synem trzeba jak z jajkiem. Chłodne, czwartkowe popołudnie. Marjanna właśnie wsiadła do auta w samym centrum stolicy, kiedy zadzwonił telefon – Halo? Czy pani Marjanna? Bo ja ze szkoły dzwonię… Nie widziała pani przypadkiem Syna? – […]
W oczekiwaniu na Mulata…
… czyli Potomstwo już wie. – Pomóż siostrze się ubrać – poprosiła Marjanna Syna, bo Córka wciągała spodnie od 15 minut. – Znowu??? A temu nowemu też będę musiał pomagać? – No raczej… Jesteś w końcu Starszym Bratem! – Świetnie […]
Będą nas miliony…
Pamiętacie upojny weekend w Hiszpanii? I pamiątki, które sobie Marjanna do Polski przywiozła? Oliwek już oczywiście nie ma, wyszły w dwa dni chyba, ale pyszne były… A robak zginął śmiercią tragiczną, zanim go Marjanna z walizki wypuściła. Pewnie nie spodobała […]
Elitarne pogawędki
– Mecz dzisiaj będzie, mamo? No jak??? Przecież my nie mamy popcornu! – Córka z niedowierzaniem wpatrywała się w telewizor – Mamo, szybko, powieś flagę. I do sklepu musimy jechać. NO JUŻ!!! Cóż miała więc Marjanna robić – wyciągnęła z […]