Potomstwo poszło dziś ostatni raz do szkoły przed wyjątkowo długą świąteczną przerwą. Marjanna, gdy tylko się dowiedziała, że Syn z Córką Starszą mają w domu siedzieć całe 18 dni, oświadczyła Małżonkowi: – Albo ty przyjedziesz tutaj, albo my do ciebie. […]
O tym jak Marjanna Pomorze zdobywała – dzień 4./5./6.
Dzień czwarty. Po przedpołudniowym relaksie nad jeziorem, wpakowała Marjanna Córkę Młodszą w chustę, nakazała Synowi zachowywać się jak człowiek i wyszli na obiad do baru. Plan był taki, że Córka będzie sobie spać i pozwoli matce zjeść w spokoju. Marjanna […]
O tym jak Marjanna Pomorze zdobywała – dzień 3.
– Naprawdę? Pójdziemy rano na plażę? – zapytał przed spaniem Syn, wyraźnie nie ufając słowom matki – Pod warunkiem, że obudzisz się wcześnie… Nie możemy z Córką Młodszą za długo tam siedzieć – odpowiedziała Marjanna Syn mruknął coś pod nosem, […]
Danie dnia
… czyli jak Matka Sanepid Marjannę karmiła. Bo ktoś tu zarzucił, że same lody i kawa ;) Najpierw MS zrobiła grilla. Takiego z rozmachem. Węgiel Matka miała od Chińczyków, bo się nie chciał palić. Z rozpałką wyszło ognisko ;) Mięso […]
O tym jak Marjanna zdobywała Pomorze – special edition!
Miejsce akcji: Na jakiejś górce w Wejherowie Osoby dramatu: Marjanna, Matka Sanepid, Syn i dużo Córek ;) Matka S. zabrała Marjannę i 4/5 wszystkich wspólnych dzieci na wycieczkę po Wejherowie. Przegoniła ich po lasach, każąc wspinać się na niezliczoną ilość […]
O tym jak Marjanna Pomorze zdobywała – dzień 2.
Dzień Marjanna rozpoczęła bardzo wcześnie. Właściwie w środku nocy. Bo kto to widział wstawać o 7 rano? Córki Matki Sanepid jednak sumienia nie mają… – A masz tutaj zmywarkę? – zapytała z nadzieją Marjanna, widząc w kuchni stertę naczyń, pozostałość […]
O tym jak Marjanna Pomorze zdobywała – dzień 1.
– Ja to bym chciał już jechać – oświadczył Marjannie Syn we środowe popołudnie. Marjanna, która słyszała to już po raz 1264, odpowiedziała: – Obiecuję ci Synu, że pojedziemy jutro, jak tylko wstaniemy – w myślach dodając – gdzieś koło […]
Pełen relaks
W uznaniu swoich zasług, Syn stracił telefon. – Skoro nie potrafisz z niego korzystać, to lepiej będzie jak mi go oddasz – oznajmiła mu Marjanna wczoraj wieczorem. Jak Syn to skomentował lepiej nie pisać, bo cenzura wycięłaby pół wątku, ale […]
Czarne stopy
Mówiła Marjanna, że wie jak jest w piekle? No, to jak zwykle się pospieszyła ;) Dziś było GORZEJ! Skoro akumulator w aucie padł, to trzeba było kupić nowy. A żeby kupić nowy – trzeba jakoś do sklepu dojechać. Co się […]
I nastał ład i porządek
No dobra, może to za dużo powiedziane, ale przynajmniej Marjanna odkurzyła i odświeżyła trochę. I jest pięknie! Na tym ład i porządek się kończy, bo Potomstwo ma wakacje. Czyli są w domu. Czyli robią Burdel. I hałas. Gdyby nie byli […]
Wakacyjny Bilans Zysków i Strat
Koniec sierpnia. Koniec WAKACJI!!! Jeszcze tylko weekend i… pójdzie w końcu Syn z powrotem do Szkoły i przestanie Marjannę do Szału doprowadzać ciągłym 'Bo ja nie mam co robić, nooooo….’ Wypowiadanym równie irytującym Zbolałym Tonem. YEAH!!! WOLNOŚĆ!!! Jeszcze tylko weekend… […]
Raz, dwa, trzy… WAKACJE!
No i stało się. Pierwszy Rok Szkolny w Karierze Syna się zakończył. I dostał Syn Pierwsze w swej karierze Szkolne Świadectwo. A tam: „Ma własne przekonania i zasady postępowania, które czasami budzą zastrzeżenia.” Wow! Wielkie WOW! Dla Pani Nauczycielki. Marjanna […]