W rodzinie nic nie zginie.

Miejsce akcji: Salon w Domu na Końcu Świata
Osoby dramatu: Marjanna, Syn

Marjanna siedzi sobie na kanapie i pisze SMSa do Małżonka.
Obok – Syn, niby ogląda telewizje, ale co chwilę zezuje Marjannie w telefon.
– Synu! Wiesz, że nie lubię jak mi się czyta przez ramię.
Syn spojrzał na matkę nie rozumiejąc:
– No co? Przecież do taty piszesz…
– No i??? – tym razem nie rozumiała Marjanna
– No to nie z koleżanką, tylko z moim tatą! Więc nie ma tam zupełnie nic prywatnego…

Marjanna ma go dosyć!

3 Odpowiedzi na “ W rodzinie nic nie zginie. ”

  1. w rodzinie to nie ma prywatności. ;)

    0
  2. Joanna Falęcik

    Hahahaha dobry jest :)

    0

Skomentuj Joanna Falęcik Anuluj pisanie odpowiedzi