Słoneczny Dzień dziś nastał.
Syn został odstawiony do Przedszkola, a Marjanna udała się z Córką na podbój Świata.
Konkretniej: pojechała się nauczyć jak Córkę w Chustę Tkaną upchnąć :)
Nieufnym Okiem na Chustę patrzyła od Tygodnia, gdyż kolor, który miał być Mdłym-Pudrowym-Różem okazał się być Różem-Raczej-Intensywnym i się Marjanna bała, że wyglądać w tym będzie jak Matka Polka Doda ;)
No i opracowanie Schematu 'Jak włożyć Córkę, zawiązać Chustę i niczego/nikogo Nie Zepsuć’ kompletnie Jej nie wychodziło.
Na szczęście Marjanna ma Wielce Uczoną w Sztuce Wiązania koleżankę Morepig, która Wiedzą swą Tajemną zechciała się z Nią podzielić :)
Teraz się Marjanna może na Mieście lansować Córką w Różowej Chuście.
Jeszcze tylko sobie Do Kompletu dokupi jakąś Czaderską Torebkę i Klapki…
Też Różowe ;)
Córka odkąd została wykąpana i do-snu-ułożona obudziła się już Drugi Raz.
Jeżeli to ma być nowy sposób na Urozmaicenie Marjannie Wieczoru, to się on Jej zupełnie Nie Podoba.
Dla odmiany Syn padł Jak Nieżywy i zapowiada się, że Ożyje dopiero Rano :)
Marjanna natomiast ze Zdumienia wyjść nie może jak to możliwe, że Mieszkanie, w którym Cały Dzień prawie nikogo nie było wygląda jak po jakiejś Ostrej Imprezce…
Dodaj komentarz