Córka ma Alergię.
Na Coś.
Jeszcze kilka Dni temu Marjanna myślała, że to Białko.
Ale jako, że od Dwóch Tygodni Córka jada tylko Zboże* i zapija je Wodą, a nagle Objawy wróciły, to Marjanna Pewności już Nie Ma.
Obecnie Policzki Córki wyglądają jak Zmasakrowany Pomidor, który w dodatku czasami Przecieka.
A Skórą z Rąk Marjanna mogłaby Ściany Wygładzać, gdyż przypomina Papier Ścierny.
Pani Lekarz Pediatra mówi, że Winna może być Witamina A, którą w Maści zaaplikowała Córce Pani Lekarz Alergolog.
W związku z tym poleciła Marjannie udać się z Córką do Pani Lekarz Dermatolog.
Dobrze, że Marjanna jest Wybitnie Inteligentna, bo Inaczej już Dawno popieprzyłyby się Jej wszystkie te Zalecenia ;)
Zaproponowała też Pobyt w Szpitalu.
Marjanna jednak Nie Skorzystała, może za Czas Jakiś, jak już uda się Jej Rozdwoić.
Wtedy pojedzie z Córką do Szpitala i zostanie z Synem w Domu…
Obecnie po Ciężkim Boju z Panią Lekarz Pediatrą, Marjanna zwalcza Pasożyty.
Wprawdzie pewności Nie Ma, ale jako, że Córka dostaje Spory Zestaw Leków z serii 'Nie zalecany poniżej 1 roku’, to Nie Ma też Nic do Stracenia.
Pani Lekarz Pediatra wolała dać Steryda, ale Marjanna jakoś za nim Nie Przepada…
W związku z Tym na Jutro planuje Wielkie Pucowanie Domu.
I Małżonkowi Leki wysłać musi.
Pani Lekarz Pediatra wyraźnie Zatroskana Córki Wyglądem dokładnie Wypytała Marjannę o Alergie w Rodzinie.
Słysząc, że Syn miał kiedyś Skazę, Marjanna jest Uczulona na Pyłki, a Małżonek ma lekkie Zmiany Atopowe, doszła do Wniosku, że się Marjanna z Małżonkiem Wyjątkowo Kiepsko Dobrali.
Jakby Tak na To patrzeć, to się Marjanna wykazała Skrajnym Egoizmem i Brakiem Odpowiedzialności nie przeprowadzając z Małżonkiem Dokładnego Wywiadu przed Ślubem.
Więcej tego Błędu z pewnością Nie Popełni. ;)
* Córka alergicznie zareagowała na Bebilon, Bebilon HA, Bebilon Pepiti i Nutramigen. Na Bebilon Neocate Marjanny nie stać, poza tym Pani Lekarz Alergolog odradzała. Do momentu doprowadzenia Skóry do Stanu 'W Miarę Dobrego’ Córka jada Sinlac.
Dodaj komentarz