– Mamo, a skąd znasz tę piosenkę? – zapytała Marjannę Córka Starsza, słysząc jak ta podśpiewuje coś pod nosem
– W telewizji słyszałam… – mruknęła Marjanna
– Oooo! To znaczy, że oglądałaś mini-mini jak byłaś mała? – postanowiła doprecyzować Córka
– Jak byłam mała, to nie było mini-mini…
– Jak to?!? NIE BYŁO MINI-MINI??? – Córka była w szoku – No ale nickelodeon chyba był?
– Też nie. – krótko odpowiedziała jej matka
Córka ciężko westchnęła po czym rzuciła:
– No to co było?!?
Marjanna zamyśliła się chwilę i odparła:
– Wieczorynka była. Czyli jedna bajka przed spaniem.
Na to Córka Starsza, w jeszcze większym szoku, niemal wykrzyczała:
– No coś ty??? To co robiłaś cały dzień, jak nie mogłaś oglądać bajek?!?
Tak, Marjanna też się czasem zastanawia…
Marzena K-c
hehehe i co te nasze dzieci by zrobiły bez minimini, disneychanel, cartonnetwork , teleton itp itd :D
alicja.G
jak to co?! wyszły by na dwór i bawiły by się ze znajomi na dworze – tak jak my :)
Marjanna B.
Moje dzieci spędzają mnóstwo czasu na dworze. Jeśli jest sprzyjająca pogoda.
Jeżeli muszą siedzieć w domu, to jest dramat – zero wyobraźni, zero pomysłów na zorganizowanie sobie czasu.
Trochę porysują, trochę poukładają z klocków i na tym koniec. A tak to TV, komputer, gry… Ale ja też zbyt kreatywna nie jestem, jeśli chodzi o wymyślanie dzieciom zajęć ;)
Marjanna B.
Pewnie to samo co ja bez komputera i fejsbuka – usiadłyby na środku pokoju i zaczęły płakać ;)
Aga Chaj
Jakbym swoje własne dzieci słyszała. Czasem z podziwu wyjść nie mogą, że my bez tych wszystkich ich wynalazków w postaci ajfonów, ajpodów i peespe nie wymarliśmy jak dinozaury :D
Agnieszka Sawicka
My jak my ale nasi rodzice żyli bez telewizora i telefonu weź to wytłumacz dziecku
Malgorzata Bortkiewicz
Agnieszka Sawicka – nie do ogarniecia:)
Siostra Polka :)
Ja z kolei jestem z czasów, gdzie były teletubisie na kasetach video. To była moc! :D
Ola Hałas
Ja tam nic nie mówię ale swego czasu któreś moje dziecię zapytało czy jak byłam mała to żyły dinozaury tak że wiesz…. :) :)
Mama Ka
Za moich czasów był cartoon network… Po angielsku, bo z telewizji satelitarnej :)
Marjanna B.
Ja nie miałam ani satelity, ani kablówki :(
Ba, nawet na stały dostęp do internetu musieliśmy dłuuugo czekać – na jak dziś pamiętam to łączenie przez modem i liczenie impulsów ;)
A teraz – nawet w komórce mam abonament na net bez limitu…
www.dwapluscztery.pl
Pocieszyłaś mnie… myślałam, że to my jesteśmy tak kiepskimi rodzicami, że dzieci siedzące w domu wykazują zero kreatywności. Konsola, TV, komputer – oczywiście śmigają. Ale jak już to wykluczymy to rysowanie jest na 5 minut, plastelina na 10 a wszelkie inne zabawy kończą się wojną!… Masakra