– Synu, łyknąłeś już wieczorem swoje tabletki? – zapytała Marjanna myjąc w kuchni talerze
– Tak. Choć nie, czekaj… Chyba nie. – Syn wyraźnie nie mógł się zdecydować
– No to brałeś je, czy nie?
– No nie wiem… To na wszelki wypadek wezmę teraz.
– OK – Marjanna podała mu szklankę z wodą
Syn wyłuskał pigułkę z opakowania, po czym spojrzał niepewnie na matkę
– Ale chyba nic mi się nie stanie, co?
– Taaa… Umrzesz w cierpieniach – odparła trochę poirytowana Marjanna
– No nic, zaryzykuję! – i połknął witaminę B
Ryzykant, nie ma co… ;)
A Córka kazała dzwonić do Babci z Afryki, zapytać czy przyjdzie na czwartkowe przedstawienie w przedszkolu.
Czyż ona nie jest urocza? :)
Małgorzata Cięciel via Facebook
Urocza, fakt:-)
Mał Gosia via Facebook
No po witaminach…… To straszne meczarnie
Karolina Cygan via Facebook
szaleniec! A córka faktycznie, urocza! :)
Małgorzata Szabelska via Facebook
No i co – przyjdzie? ;)
Magdalena Bogucka via Facebook
Marjanno mam do ciebie romans :) moglabys skontaktowac sie ze mna prywatnie? Bede bardzo wdZieczba
Marjanna B. via Facebook
Magdalena – nie mogę wysłać pierwsza wiadomości na priv :(, napisz do mnie ty przez FB albo na mejla :)
Mał Gosia via Facebook
I teraz wszyscy zasypuja marianne wiadomosciami!!!! Hihihi
Marjanna B. via Facebook
A nie, nic nie ma – specjalnie sprawdziłam skrzynkę ;)
Chyba powinnam się zacząć martwić, że nikt do mnie mejli nie pisze…
Joanna Falęcik via Facebook
Mary czekaj to moze ja napisze zeby ci smutno nie bylo?? Tylko co by tu… ;)
Marjanna B. via Facebook
Jakby co, to poproszę coś ładnego. :D
Mał Gosia via Facebook
Jakis wierszyk,lub poemat:)… Marjanna wymyśl konkur. A nagroda bedzie opieka nad potomstwem 7 lutego;)
Marjanna B. via Facebook
Taaa… Przy takiej nagrodzie to się nikt do konkursu nie zgłosi ;)
Mał Gosia via Facebook
Ha ha ha:) Ty umiesz podejsc do ludzi i psychologicznie ich omotac to dzialaj