Wdzięczny temat ;)

– Córko Starsza – jęknęła Marjanna, wchodząc do salonu – Byłabym wdzięczna jakbyś sprzątnęła swoje majtki ze środka podłogi!
Córka, która udawała, że pakuje swój plecak w drugim pokoju, radośnie odkrzyknęła:
– A ja byłabym wdzięczna jakbyś dała mi jakieś słodycze…

No to temat wzajemnej wdzięczności mają chyba omówiony ;)

20 Odpowiedzi na “ Wdzięczny temat ;) ”

  1. U nas też jest masakra z czytaniem! Płacz i zgrzytanie zębów ;)

    0
  2. Marta Pirga

    Marjanno, jak to jest, że opis posta jest krótszy niż sam post? I mean wpis na blogu :P

    0
  3. U nas też na hasło :Odrabiamy lekcje ,jest jeden wielki lament.

    0
  4. Manu Jelassi

    U nas też była masakra,już myślałam,że syn będzie jedynym dzieckiem nie umiejącym czytać aż nagle z dnia na dzień zaczął czytać i już ;-)
    A pani doktor mi powiedziała,że mam nie naciskać bo dziecko ma czas do końca pierwszej klasy nauczyć się czytać ;-)

    0
  5. Moje nie ma czasu do końca 1. klasy, bo już teraz są z tego oceniani i – jak nie umieją – to dostają pały… :(

    0
  6. Manu Jelassi

    U mnie też tak było.
    Porozmawiałam z wychowawczynią,żeby nie przesadzała bo dzieci to nie roboty i powinna dać im czas i dała

    0
  7. Michalina Lewandowska

    a mój czyta znakomicie.. CD Action :) gorzej mu idzie z lekturami i treściami zadań w podręcznikach i ćwiczeniach :P

    0
  8. Manu Jelassi

    Warto pogadać bo nauczyciele zapominają,że dzieci są różne i uczą się w swoim czasie-np syn jest z grudnia i nie ma szans na załapanie wiedzy w tym samym momencie co dzieci z początku roku.Byłam z nim w poradni psyh-pedagogicznej i powiedzieli,że na swój wiek ogarnia wszystko prawidłowo.Polecam taką opinie jak nauczyciel jest wyjątkowo oporny w rozumieniu prostych prawd ;-)

    0
  9. U mnie Młoda złapała bakcyla czytania dzięki…tygodniowej chorobie,chyba z nudów i dzięki”Martynce” z dużymi literami.Wcześniej z oporami i bez entuzjazmu.Teraz czyta wszystko i wszędzie(łącznie z plakatami i ulotkami wyborczymi) z różnym efektem ale się w końcu uczy dopiero…
    Bez nerwów Marjanno,przyjdzie i na Córkę czas :)

    0
  10. Yhhh to w 1 klasie juz nie ucza czytac??? Przez osmoze ma wchłonąc umiejetnosc czytania?

    0
  11. Ostatnio przyniosła na kartce grafy z dodawaniem w zakresie 10. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że poznali cyfry dopiero do 5 :P

    0
  12. I do tego wyścig szczurów (bez obrazy) od 1 klasy :(

    0
  13. taaa, a w przyszłym roku obowiązkowo w pierwszych klasach pojawią się sześciolatki , jeeee…

    0
  14. Dorota Nosal

    wez pogadaj z kims bo stawianie 1 w pierwszej klasie za czytanie to jakaies chore , przeciez dziecko sie zniecheci tylko a nauki czytania nie da sie przyspieszyc , moj straszy syn jak zaczynal jakos 4 latek (w uk) to 3 lata sie ciagnelo zanim opanowal i z checia czyta od razu skoczyl do poziomu starszej klasy , ale dalam mu czas i sie nie przejmowalam porownywaniem do innej dzieciarni bo to sa skoki rozwojowe pisanie i czytanie , jedno zalapie od razu drugie potrzebuje kilku miesiecy albo i roku , nie wiem co ta pani starszej corki wymysla ale przesadza !!

    0
  15. Przecież w klasach 1-3 nie ma ocen, a grafy dobre sobie, pani Córki Starszej nie upadła na głowę przypadkiem, a może popierdzieliło jej się z klasami. Mój jest na literce D i 2, też ma 6 lat.

    0
  16. Z drugiej strony nauczania- co prawda nie jako nauczyciel 1-3 lecz „świetliczanka” ale z kontaktem z mądrymi pedagogami i po już jakiejś ścieżce edukacji własnego dziecka.Po pierwsze – w nauczaniu początkowym nie powinno się stawiać ocen, a już na pewno nie na samym początku. Zresztą na półrocze i koniec roku dostaniecie opisówkę. Po drugie- na opanowanie umiejętności czytania ( ze zrozumieniem a nie tylko składania liter ) są 3 pierwsze lata edukacji. Po trzecie- nauczycielowi dużo łatwiej się pracuje z zespołem dzieci, które już umiejętność czytania posiadają więc za pomocą ocen niedostatecznych wymusza pewne zachowania. Należy więc pani uświadomić, że racji nie ma. Zmuszając do czytania za wszelką cenę osiągnąć można efekt niekoniecznie pożądany. A dziecko spróbować edukować przez zabawę- z tego co wiem to CS poszła do szkoły jako sześciolatek? To są naprawdę małe dzieci- widzę to codziennie bo mamy klasę pierwszą złożoną z sześciolatków i drugą z siedmiolatków- różnice są ogromne. W trzeciej klasie mieszanej różnice są minimalne ale to dlatego, że pracowali razem przez całą zerówkę.

    0
  17. Rozmawiałam z wychowawczynią na ten temat i fakt jest taki, że CS pracuje w klasie najwolniej, najgorzej czyta i ma największe problemy z koncentracją. Ale jest też jedną z najmłodszych… więc jakby ma prawo.
    Pani z nią pracuje dodatkowo, traktuje ją trochę ulgowo (dla przykładu: mieli na dziś czytankę, Ada będzie ją zdawać w poniedziałek), ćwiczą pisanie na zajęciach wyrównawczych i są ogromne postępy – na to co tworzyła we wrześniu aż żal było patrzeć ;)
    Na razie męczymy same litery, bo się okazało że moje wybitne dziecko bezmyślnie kopiowało to co było zadane w zeszycie i nawet nie próbowało zapamiętać co pisze… Mam nadzieję, że za jakiś czas nadgoni resztę klasy :)

    0
  18. Dorota Nosal

    oczywiscie ze dogoni i jeszcze ma szanse wszystkich przeskoczyc jesli zechce :) nie ma co stresowac siebie i dziecka , powoli opanuje podstawy w pisaniu i czytaniu wiadomo ze wazne jest systematycznie pracowac z dzieckiem , niestety w szkole za malo czasu na kazde dziecko wiec rodzice musza pomagac ale to daje dobre rezultaty , powodzenia dziewczyny :)

    0

Dodaj komentarz