Zbilansowana dieta

– Córko, idziemy na zakupy.
– Dlaczego?
– Bo się jedzenie skończyło.
Córka wpadła do kuchni, zajrzała do szafek i lodówki…
– Nieeee… Jest jeszcze czekolada i lody!

– A co na obiad byś zjadła?
– Galaretkę?
– To nie jest obiad!
– No dobra, niech będzie kanapka z miodem…

Córka z warzyw preferuje… mięso.
W szczególności czekoladę ;)

Dodaj komentarz